czwartek, 25 września 2014

Być odważnym marzycielem !:)

Są takie miejsca, które potrafią nakłonić nas do zmian. Nasączone inspiracjami jak gąbka z wiatrem zmian wyczuwalnym we włosach. Są też tacy ludzie, którzy tylko samą swoją obecnością zasiewają w naszym sercu nieopisaną chęć do działania, nawet jeśli tylko piją z nami kawę w chłodne jesienne popołudnie.



Kończy się wrzesień, więc połowa roku już dawno za nami. Pamiętam jak w styczniu napisałam, że 2014 to będzie mój rok, rok spełniania marzeń. Nie pomyliłam się.
Czasem może się wydawać, że nie może być już gorzej, wszystko się wali. W jednej chwili tracimy dosłownie każdy z elementów, który do tej pory trzymał nasze życie w całości. Stajemy sami przed sobą z pytaniem  „co dalej?” i jedyne, co w danym momencie przychodzi nam do głowy to, że nie mamy już siły. Ja jej wtedy nie miałam, ale nie przestałam marzyć.

Nagle zaczęli się w moim życiu pojawiać odpowiedni ludzie, sytuacje, miejsca i wszystko krok po kroku zaczęło się sklejać w jedną logiczną całość. Marzenia, te mniejsze te większe zaczęły się spełniać, a ja pomimo, że wciąż popełniam mnóstwo błędów, zmieniłam swoje życie. Odrzuciłam toksyczne relacje, które zamiast rozwijać ciągnęły mnie w dół.  Poszłam za głosem serca i odważyłam się żyć po swojemu.

Skąd ta notka i wszystkie w niej zawarte banały i oczywistości? Inspiracją byli dla mnie dwaj fantastyczni faceci. Po pierwsze Darek DG, którego film pokazał, że warto dążyć do celu i pomimo, że sam Dariusz wygrał niemałą kwotę, to wcale nie pieniądze są w życiu najważniejsze, ale właśnie marzenia i ich realizacja.


Po drugie, przede wszystkim Andrzej Tucholski, z którym spotkałam się na początku tygodnia. Już wtedy oprócz swojej autorskiej „Admiralette” z dedykacją,  uraczył mnie informacją o zmianach, które planował na jestkultura.pl. Kiedy owe zmiany stały się faktem i powstało miejsce dla odważnych marzycieli, a ja mogłam się przyjrzeć temu nowemu-staremu kawałkowi internetu, zrozumiałam, że ja tez jestem odważnym marzycielem i jestem z tego dumna. Dzięki Endi!:)

Zdjęcie podkradzione Andrzejowi;)


Na koniec powiem jedno: nie bójcie sie marzyć:)
Posted By: TheOleskaaa

Być odważnym marzycielem !:)

Share:

Post a Comment

Facebook
Blogger

7 komentarzy:

  1. Nie widziałam tego filmu, więc z chęcią obejrzę. Ksiązki zresztą też. A za marzeniami warto podążać, bo inaczej same się nie spełnią :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Podziwiam ludzi, którzy marzą i dążą do tych marzeń spełnienia.

    OdpowiedzUsuń
  3. Marzenia = Siła Przyciągania = Spełnienie

    OdpowiedzUsuń
  4. Spotkałam Cię kiedyś na jednym ze spotkań blogerskich, ok. 2 lat temu, wtedy nie do końca wiedziałam kim jesteś, bo dopiero wkraczałam w ten blogersko-vlogerski swiat. Dziś najlepiej widać jak wspaniale sie rozwijasz. Gratuluję odwagi i konsekwencji, Ty nam pokazujesz, że zawodowo można robić coś, co sie kocha a niewielu z nas ma to szczęście :)

    OdpowiedzUsuń
  5. no, trzeba marzyć. ja chyba już nie umiem :/ Cieszę się, że ci się udaje i mam nadzieję, że będzie jeszcze lepiej :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Też w tym roku, w styczniu powiedziałem sobie, że to musi być mój rok - nie poddałem się, zresztą nadal się nie poddaję - walczę o marzenia, jak na razie wygrywam w tej bitwie ;)

    OdpowiedzUsuń
  7. Ostatnimi czasy wszystko co znajduję mi pokazuje, żeby sięgnąć po marzenia, zacząć je spełniać, nie siedzieć w kącie ze swoim strachem tylko się realizować. Również ten post. Dzięki Olesia!

    OdpowiedzUsuń

O mnie

© TheOleskaaa Dostosowanie szablonu: one little smile