niedziela, 10 lutego 2013

Master of dizaster... - Mememe Flawless Concealer


Względem Mememe miałam duże oczekiwania. Tym bardziej kiedy róż (o którym pisałam tutaj) okazał się dla mnie takim hitem. Niestety jak to głosi najnowsza piosenka Libera  i Natalii Szroeder : „nie uda nam się mieć wszystkiego na raz” (Przepraszam za głupi przykład, ale nie mogłam się powstrzymać;)

mememe1

Na temat opakowania nie będę się rozwodzić – standardowe „błyszczykowe” rozwiązanie z aplikatorem w postaci gąbeczki.  Nie wiem tylko czy to ze mną jest coś nie tak, czy nie ma na nim informacji o pojemności –no cóż…

mememe2
mememe

Zacznijmy od tego, że trochę źle dobrałam kolor. Przekonałam się, że przy mocno fioletowych cieniach pod oczami takich jak moje, najlepiej sprawdzają się odcienie, które na pierwszy rzut oka mogą wydawać się za ciemne. Mam taką teorie, że zawarte w nich żółte tony świetnie niwelują chłodny odcień skóry pod oczami.  Niestety Procelain jest bardzo różowy i zamiast maskować dodatkowo je podbija. Krycie według mnie też ma praktycznie żadne – sprawdzi się jedynie dla osób które nie mają cieni i chcą jedynie okolice pod oczami rozświetlić. Gwoździem do trumny okazał się jeszcze jeden feler tego produktu, a mianowicie to, że wysusza (o zgrozo!). Chyba nikt nie lubi mieć na twarzy skawalonej mąki, a tak właśnie się czułam już po krótkim czasie z tym kosmetykiem. Oj nie…

mememe3
mememe4

Podsumowując : klapa na całej linii. Trochę z mojej winy, bo wybrałam zły kolor, ale drugiej strony ciemniejszy chyba niewiele by mi pomógł z tak mizernym kryciem. Niestety nie podam Wam żadnej ceny ani linka. Ja mam go z Kosmetykomania.pl ale na chwilę obecną nie jest tam dostępny. 

PS. Mememe Flawless concealer był też bohaterem jednego z moich filmów - kliknijcie jeśli chcecie posłuchać zamiast czytać:)

Posted By: TheOleskaaa

Master of dizaster... - Mememe Flawless Concealer

Share:

Post a Comment

Facebook
Blogger

28 komentarzy:

  1. faktycznie produkt średni ;/
    obserwujemy ? :)

    OdpowiedzUsuń
  2. No kiepsko, kiepsko wygląda :/ i to przesuszenie - niedopuszczalne.

    OdpowiedzUsuń
  3. O zgrozo.... jak wysusza to już nie dla mnie. I widzę, że trochę wchodzi w zmarszczki:(

    OdpowiedzUsuń
  4. Szkoda, miałam nadzieję, że będzie godny polecenia, bo jestem właśnie na etapie poszukiwania dobrego korektora :C

    OdpowiedzUsuń
  5. Słyszałam o nim właśnie w tym filmie, tragedia...

    OdpowiedzUsuń
  6. na dloni wydaje sie prawie bialy :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Co jak co, ale nie znoszę wysuszania w okolicach oczu. Dla mnie również zbyt różowy, wolę żółtki.

    OdpowiedzUsuń
  8. Wygląda tak sobie, lepiej bez korektora :D

    OdpowiedzUsuń
  9. Krycie było w wyobraźni producenta :D

    OdpowiedzUsuń
  10. Ja mam korektor Affinitone z Maybelline i mi wysusza pod oczami straszliwie, a ma tyle pozytywnych recenzji. Ech trzeba szukać dalej.

    OdpowiedzUsuń
  11. A myślałam,że będzie trochę lepszy ;]

    OdpowiedzUsuń
  12. Niestety ciężko jest znaleźć dobrze kryjący korektor. :(

    Serdecznie zapraszam do mnie. ;*

    OdpowiedzUsuń
  13. Taka suchość pod okiem to niedopuszczalne!

    OdpowiedzUsuń
  14. Krycie jest, jak się zamknie oczy :P Szkoda, że taka klapa, bo kosmetyki MeMeMe wydają się ciekawe...

    OdpowiedzUsuń
  15. dobrze ze dostałaś, a nie sama kupiłaś. cena pewnie do najniższych nie należy.

    OdpowiedzUsuń
  16. do mnie obiecana paczka MeMeMe nadal nie dotarła:P

    OdpowiedzUsuń
  17. Dziwnie wygląda na tych fotkach. Nie skuszę się na pewno :)

    OdpowiedzUsuń
  18. nie ładnie, że wysusza! ;/

    OdpowiedzUsuń
  19. Jak słabo kryje, dla mnie automatycznie odpada - w końcu to ma być korektor :P

    OdpowiedzUsuń
  20. Nie lubię korektorów z takim aplikatorem, a ten w dodatku nie prezentuje się jakoś zachęcająco... i jeszcze to wysuszanie :/

    Ja ostatnio pod oczy męczę dwa korektory - z Astora Perfect Match oraz rozświetlający z Sephory, oba w pędzelku. Ten Sephorowy ma lepsze krycie, ale jest cięższy i jak skóra pod oczami nie jest dobrze nawilżona to może dziwnie wyglądać, z kolei ten astorowy ma minimalnie gorsze krycie, ale nie obciąża skóry tak bardzo - póki co jestem z nich zadowolona, ale nadal będę szukać ideału ;)

    OdpowiedzUsuń
  21. Ja mam straszne cienie pod oczami i cały czas szukam dobrego korektora :(

    OdpowiedzUsuń
  22. Ja lubię takie delikatne krycie i kolor też pewnie były dla mnie dobry:) zastanowię się nad nim.

    OdpowiedzUsuń
  23. Wygląda nieciekawie. A próbowałaś korektorów azjatyckich skin79 i skinfood?

    OdpowiedzUsuń
  24. Ojej, cienie wydają się jeszcze bardziej sine... Dobrze, ze tenz Colection 2000 się u Ciebie sprawdza :))

    OdpowiedzUsuń
  25. jeśli wysusza to faktycznie klapa.. :/

    OdpowiedzUsuń

O mnie

© TheOleskaaa Dostosowanie szablonu: one little smile