piątek, 2 listopada 2012

Marchewkowe niewiadomo-co - Evoluderm Lait Corps Carotte Body Lotion



Dziwna będzie dzisiejsza notka, bo o dziwnym produkcie.



Osoby  śledzące mnie na YT zapewne wiedza, że z produktów nawilżających do ciała preferuję masła. Balsamy i mleczka nie należą do ulubionych produktów, ale nie ukrywam, że i z tej kategorii znajdzie się kilka kosmetyków, które po prostu lubię (np. te z Bath&Body Works)

 evolu

To mleczko dostałam od portalu Uroda i zdrowie i zaintrygowało mnie tym, że podobno miało być marchewkowe. No właśnie… Zacznijmy jednak od początku.

Butla, w której umieszczony jest kosmetyk, ma olbrzymią pojemność prawie 500 ml. Zwykle mam problem, żeby zużyć mleczka o połowę mniejszej pojemności, więc tego chyba nie zużyję nigdy. Niestety przy takiej ilości kosmetyku przydałoby się aby producent zadbał o lepsza formę opakowania i formy aplikacji, a tym czasem nie uświadczymy tu ani grama pompki czy nawet jakiegoś wieczka z małym otworkiem. Zamiast tego mamy olbrzymią dziurę i dużą czarna nakrętkę, obie maksymalnie niewygodne w użyciu.

evolu4
evolu5
  evolu2
Zapach miał być marchewkowy a tymczasem jest niewiadomo jaki. Naprawdę nie mam pojęcia jak Wam go opisać. Kosmetyk nie śmierdzi, ale jakoś nie chwyta za serce i zmysły. Konsystencja jest rzadka ale dość tłusta więc wchłanianie trwa jak na mój gust za długo. Nie wiem, na czym to wszystko polega, że masła moja skóra wchłania w tempie ekspresowym a dużo lżejsze mleczka utrzymują się na jej powierzchni całe wieki.


evolu3

Działanie określiłabym jako przeciętne. Dla mnie najważniejsze w kosmetykach jest solidne nawilżenie bez lepiącej powłoki i piękny utrzymujący się długo zapach. Nawilżenie przy tym kosmetyku może nie jest najgorsze, ale nie uświadczyłam efektu WOW. Zapach jest dziwny i nieokreślony, więc nie zachęca mnie do używania.



Cena to niecałe 25 zł za 500 ml. Możecie je zamówić tutaj: http://sklep.urodaizdrowie.pl/index.php?route=product/product&product_id=476
Posted By: TheOleskaaa

Marchewkowe niewiadomo-co - Evoluderm Lait Corps Carotte Body Lotion

Share:

Post a Comment

Facebook
Blogger

14 komentarzy:

  1. Pojemność ogromna :) Raczej preferuję bardziej treściwe mazidła do ciała. Ciekawa jestem tego zapachu.

    OdpowiedzUsuń
  2. jakoś nie lubię kosmetyków o zapachu warzyw ... wole owocowe ;)

    http://musicfashionme.blogspot.com/ + dzięki za obserwacje :D jak to zauważyłam aż podskoczyłam z radości ze moja ulubiona blogerka kosmetyczna mnie obserwuje ;)

    OdpowiedzUsuń
  3. Miałam próbkę, dostałam ją bodajże w Hebe. Dziwne to to było i szczerze mówiąc nawet dobrze nie pamiętam czy pachniało fajnie i czy coś robiło. Pewnie nie ;)

    OdpowiedzUsuń
  4. mi to zawsze brakuje systematyczności w nawilżaniu ciała

    OdpowiedzUsuń
  5. Bardzo pomysłowo - zakleić INCI, bo w sumie kogo ono interesuje ;D ale to co zaklejone nie zostało jest denne, więc wcale się nie dziwię Olgo, że tytuł tego posta jest jaki jest :D

    OdpowiedzUsuń
  6. Faktycznie taka butelka na pewno nie jest łatwa w obsłudze!

    OdpowiedzUsuń
  7. Ze zdjec wnioskuje,ze produkt jest bardzo lejacy,wiec dla mnie juz sam fakt czegos co splywaloby mi po skorze zanim bym je wmasowala,troche odpychalby od kupna,buziaki

    OdpowiedzUsuń
  8. hohoh ! ta butla starczy Ci do kolejnej ery :D

    OdpowiedzUsuń
  9. matko i córko, co za dziurzysko :O nie postarali się :/

    OdpowiedzUsuń
  10. prowadzisz świetnego bloga, ja zaczęłam dopiero dlatego mam jeszcze mało na tym blogu więc zapraszam do siebie http://myfashioniscrazy.blogspot.com/
    będzie tam o modzie kosmetykach i nie tylko zapraszam

    OdpowiedzUsuń
  11. można mieć lepszy produkt za taką cenę.

    OdpowiedzUsuń
  12. Hm... jakoś mnie nie zachęcił. I fakt, już z samego wyglądu jest trochę dziwny ;)

    OdpowiedzUsuń
  13. Nie znam tego produktu, ale tez wole masła :)

    OdpowiedzUsuń

O mnie

© TheOleskaaa Dostosowanie szablonu: one little smile