Całuśnie po raz kolejny i znów błyszczykowo. Benefit jest marka która kojarzyła mi się raczej z produktami do twarzy. Ich bronzery i róże są wręcz kultowe. O HighBeam nie wspominając. Firma poszła jednak o krok dalej i do swoich kultowych róży i bronzerów postanowiła stworzyć pary w postaci błyszczyków.
Ja swój egzemplarz w odcieniu Dallas dostałam na lipcowym Łorsoł Jutub Miting i bardzo się cieszę, bo niespodziewanie polubiliśmy się z tym panem;)
Produkt zapakowany jest z miękką tubkę o solidnej (jak dla mnie) pojemności 15 ml. Natomiast sama tubka dodatkowo znajduje się w uroczym benefisowym kartoniku. Wadą opakowania tego produktu jest zdecydowanie forma aplikacji – dziubek z dziurką. O ile w przypadku transparentnych produktów w ogóle mi to nie przeszkadza, o tyle jeśli chodzi o ten konkretny błyszczyk jest to zdecydowanie niewygodne.
Kolor opisywany jest przez samego producenta jako „Dusty Rose”. Z całym szacunkiem, ale może ja mam coś z wzrokiem skoro żadnego „rose” tutaj nie widzę. Dla mnie to ciemny beż wpadający nawet w brąz o ciepłym odcieniu. Dallas zaskoczył mnie pigmentacją, bo jak na błyszczyk jest ona stosunkowo wysoka. Błyszczy się też na przyzwoitym poziomie, ale nie daje po oczach. Zdecydowanie urzekł mnie fakt, że kolor można stopniować w zależności od potrzeb. Czyni to go produktem dość uniwersalnym do stosowania zarówno na dzień jak i do wieczorowych makijaży. Trwałość jest moim zdaniem zadowalająca, ale nie wybija się jakoś znacząco poza przeciętność. Jakiegoś wyraźnego zapachu nie odnotowałam;)
Jedyne na co można by ponarzekać to cena. W Sephorze kosztuje on ok. 75 zł. Biorąc pod uwagę jednak jego pojemność i ogólną ocenę, myślę że jak najbardziej jest tych pieniędzy wart.
TheOleskaaa approves!:)
dziubek z dziurką :D hihi
OdpowiedzUsuńa Ty masz zaraz skojarzenia:P
UsuńRzeczywiście, jeśli róża to mocno herbaciana :) Ale nie da się zaprzeczyć, że kolor na jesień idealny.
OdpowiedzUsuńwygląda jakby miał skapywać z Twoich ust... ale kolor ładny - bardzo spokojny ale jednak zdecydowany. jak się robi takie focie coby drugi plan był rozmazany? nie umiem a chcem się dowiedzieć :)
OdpowiedzUsuńskapywania nie zauważyłam hihi:D chociaż może faktycznie odrobine na zdjęciu dwóch warstw tak to wygląda:)
Usuńa co do rozmazanego tła to mój aparat sam mi je robi;))
ooooo, mój jakoś nie chce robić takich fajnych efektów... a zawsze mi się to podobało. Wtedy nawet kiepska fotka wygląda dobrze.
Usuńa jaki Ty masz? to hybryda, cyfrówka czy lustrzanka?
UsuńBardzo ładny:)szkoda, że z makijażem go nie pokazałaś, ciekawa jestem do jakich cieni by pasował:)
OdpowiedzUsuńpięknie wygląda na ustach :) ja tam widzę dusty rose - jest taki jakby przytłumiony, nie do końca dla mnie jednoznacznie brązowy czy beżowy... bardziej w kierunku rose ;) zwłaszcza na swatchu :)
OdpowiedzUsuńco do zapachu - mam trzy z tej serii i wszystkie pachną jednakowo delikatnie owocowo, czuję ten zapach nawet kilka chwil po aplikacji... możliwe żeby Dallas nie pachniał? :) polecam Ci Dandelion, jest ślicznym delikatesem.
zapach może jakiś jest, ale dla mnie ledwie wyczuwalny dlatego go zignorowałam:D:P
UsuńNie wiem jak ładnie ubrać w słowa to, że prawie 8 dych na błyszczyk to przegięcie pały - więc to przemilczę, ale dodam, że przepiękne fotki Ci wyszły Olgo:)
OdpowiedzUsuńwiesz, co kto lubi i na co może sobie pozwolić:) dzi ekuję za komplement w takim razie:)
UsuńJasne, o gustach się nie dyskutuje. Do portfela też nikomu zaglądać nie mam zamiaru, nie mniej jednak wolałabym 5 błyszczków średniopółkowych, niż jeden, bo jest BENEFIT'a. :)
UsuńMam go i za pieron nie jest to dusty rose :D brąz jak w pysk strzelił :D
OdpowiedzUsuńPiękny kolor i też tam róży nie widzę ;-)
OdpowiedzUsuńmam z tej serii Hoole i chyba będziesz mieć na sumieniu mój zakup Dallasa, bo kolor jest tak cudownie nietypowy, a te błyszczyki są idealne;)
OdpowiedzUsuńPodoba mi się, ładnie wygląda na ustach :)
OdpowiedzUsuńDla mnie kolor jest ciut za ciemny, ale inne odcienie jak najbardziej bym przygarnęła:)
OdpowiedzUsuńBłyszczyk nie jest w moich kolorach, ale zdjęcia przepiękne :)
OdpowiedzUsuńŁadny :)
OdpowiedzUsuńJedna warstwa mi się podoba, dwie to dla mnie trochę za dużo.
OdpowiedzUsuńMa bardzo ciekawy odcień :)
efekt jest boski, jednak ta cena! :O
OdpowiedzUsuńCałkiem przyjemnie wygląda na ustach, choć jak dla mnie nieco zbyt pomarańczowy ;)
OdpowiedzUsuńślicznie wygląda na Twoich ustach, ale ja ze względu na cenę bym się nie skusiła :>
OdpowiedzUsuńuwielbiam ;]
OdpowiedzUsuńCena faktycznie trocha wysoka, ale ja mam Benefitowy błyszczyk już tyle czasu, że szok, niekończący się - więc jest opłacalny jego zakup ;)
OdpowiedzUsuńNa ustach ciekawy daje efekt - super!
Bardzo ładnie wygląda na twoich ustach :)
OdpowiedzUsuńAleż ma intensywny kolor, niemal jak szminka w płynie :) Fajnie wygląda na ustach :)
OdpowiedzUsuńszkoda ze dallas wycofuja ponoc ;/ slicznie wyglada :)
OdpowiedzUsuńSuper ten błyszczyk! Ciekawa jak ja bym w nim wyglądała! :D
OdpowiedzUsuńPS Ładne zdjęcia, Oleśka! :D
piękny :)
OdpowiedzUsuńStrasznie fajny post : )
OdpowiedzUsuńŁał wygląda efektownie!
OdpowiedzUsuńbardzo ładny kolor :)
OdpowiedzUsuńcałuśny :P
OdpowiedzUsuńkolorek ładny, krycie tez fajne, ale za taką cenę ie kupiłabym :)
OdpowiedzUsuń