Nie dawał mi spokoju fakt, ze otrzymany ode mnie produkt tak bardzo odbiegał od tego, co do tej pory można było oglądać na blogach i postanowiłam zwrócić się bezpośrednio do www.ciao.pl z prośba o wyjaśnienie sytuacji. Poniżej możecie przeczytać dokładną odpowiedź:
"W związku z docierającymi do nas sygnałami postanowiliśmy otworzyć całą partię Acne Camouflage i okazało się, że część korektorów rzeczywiście ma grudki. Podejrzewamy, że kosmetyk uległ zbryleniu z powodu niskich temperatur jakie panowały w tamtym okresie (kosmetyki przechowywane są w magazynie w zalecanej przez producenta temperaturze, chociaż w niektóre noce temperatura zbliżała się do dolnej granicy).
Cała partia oczywiście zostanie wyrzucona (otwarte kosmetyki nie mogą być później sprzedawane), co eliminuje możliwość powtórzenia się tego problemu. Bardzo przepraszamy za powstałe niedogodności. Zima w tym roku była wyjątkowo ostra, a nam niestety nie wolno otwierać kosmetyków przed ich wysłaniem. Wszystkich, którzy dostali zbrylony korektor bardzo przepraszamy i oczywiście wymienimy na produkt z nowej dostawy. Kosmetyk nie jest zepsuty, po prostu woda, która się w nim znajduje mogła pod wpływem zimna wytrącić się z roztworu, przez co składniki lecznicze wróciły do pierwotnej formy (w procesie produkcji suche surowce mieszane są z wodą).
Prosimy również nie sugerować się etykietką. Produkty przychodzą do nas nie oklejone. Po prostu drukarnia popełniła błąd i oba zdarzenia nieszczęśliwie się ze sobą zbiegły.
Zespół ciao.pl"
Fajnie, że firma przejęła się sprawą i postanowiła naprawić sytuację. Brawo:) Nie doszukiwałabym się tu drugiego dna. Wpadki mogą się zdarzyć każdemu.
OdpowiedzUsuńjeden przypadek na 20, zdarza się ;)
OdpowiedzUsuńCiao stanęło na wysokości zadania. Oby więcej takich firm.
OdpowiedzUsuńJa myślę że tak mogło być. Ja mam ten korektor i baaaardzo sobie chwalę. Ale mój wygląda zupełnie inaczej niż ten Twój - zero grudek i kolor różowawy kompletnie bez żółtych tonów.
OdpowiedzUsuńFajnie kryje i rzeczywiście pomaga leczyć niedoskonałości. Największy minus to jego zapach no i nieporęczne opakowanie.
No i super:)
OdpowiedzUsuńW sensie, firma stanela na wysokosci zadania - moze sie zdarzyc kazdemu, owszem - ale wymiana jest jak najabardziej pozytywna
Jestem mile zaskoczona postawą firmy :)
OdpowiedzUsuńdla mnie brzmi to bardzo wiarygodnie. ale ja tez jestem bardzo naiwna. to udowodnione ;))) a tak na serio- fajnie, ze zareagowali. i to w taki sposob.
OdpowiedzUsuńmile z ich strony, ze udzielili takiej informacji :)
OdpowiedzUsuńJak dla mnie odpowiedź na poziomie - fajnie, że firma dba o klienta i nie robi problemu ze zgłoszenia sprawy :)
OdpowiedzUsuńSuper zareagowali bez zasłaniania się tylko datą przydatności i nie negowali oczywistych faktów. Duży plus dla nich.
OdpowiedzUsuńStanęli na wysokości zadania :)
OdpowiedzUsuńwzorowy przykład dla innych producentów :)
OdpowiedzUsuńzero migania i wiarygodne, szczere, pełne wyjaśnienie nic tylko inni powinni brać przykład
swoja drogą pomyśl ile konsumentów uratowałaś przed nabyciem korektora z wadliwej parti!!
brawo Oleska :)
Brawo za reakcję! :)
OdpowiedzUsuńooo bardzo fajnie zareagowali.
OdpowiedzUsuńTo bardzo dobrze o nich świadczy że tak szybko i tak dokładnie odpowiedzieli
OdpowiedzUsuńBardzo mnie to cieszy, że niektóre firmy potrafią przyznać się szybko do błędów :)
OdpowiedzUsuńzgadzam się z dziewczynami, postawa godna naśladowania:)
OdpowiedzUsuńwyszli z tego z twarzą moim skromnym zdaniem :)
OdpowiedzUsuńreakcja firmy bardzo na plus, żeby każda maiła takie podejście...oby następny egzemplarz był już ok:)
OdpowiedzUsuńpowiem szczerze, że jestem zaskoczona oczywiście na plus ich reakcją :)
OdpowiedzUsuńWreszcie firma dla klienta a nie odwrotnie :)
OdpowiedzUsuńJa otrzymalam ten korektor i wyglądał jak twój. Napisałam do cialo.pl ze jest coś z nim nie tak i otzrymałam 2. Jakos tydzien temu :)
OdpowiedzUsuńAle jaja z tym korektorem... Ale faktycznie tak mogło być i bardzo fajnie, że reakcja jest prawidłowa :)
OdpowiedzUsuńŁadnie z ich strony.
OdpowiedzUsuń