czwartek, 29 marca 2012

Moja nowa lakierowa miłość... MIYO



miyo

Lakierów MIYO naogladałam sie w intenecie i strasznie mialam na nie chrapke, ale do tej pory nie dane mi było na nie trafić (nie, żebym jakoś szczegolnie i intensywnie ich szukała czy coś:). Ubiegły weekend spędziłam jednak w Płocku i tam w galerii Mazovia a konkretnie w drogerii uroda trafiłam na szafe MIYO. Ten cudak od razu wpadł mi w oko, a teraz jak mogłam go wypróbować na paznokciach zakochałam sie w nim na amen!

miyo3
miyo2
miyo4

Lakier pochodzi z seii pachnacej – o czym uświadomiła mnie jedna z moich widzek na Fb – i faktycznie delikatnie cukierkowo pachnie nawet pomimo uzycia top coatu. Kolor o nazwie Tropicana jest sam w sobie wręcz magiczny – ni to błekit , ni to lawenda usiana opalizujacymi na rózowo drobinkami. Jedyne do czego moge się przyczepić to pigmentacja. Potrzebowałam dwóch ale doooosyć grubych warstw, zeby uzyskać pełne krycie.  Innych wad narazie nie zauwazam;)

Posted By: TheOleskaaa

Moja nowa lakierowa miłość... MIYO

Share:

Post a Comment

Facebook
Blogger

43 komentarze:

  1. ale cudo! chyba czas zakupić ten lakier :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. ja od mniej długiego czasu próbuje odszukać ten odcień... jedyny jakiego już nie ma w sklepach w Warszawei. :(

      Usuń
    2. Nawet nie wiedzialam ze to az tak rozchwytywany towar;-) a gdzie w ogolew Wawie mozna kupic Miyo?

      Usuń
    3. to ja w małym mieście mieszkam a szafa miyo jest hehe :)

      Usuń
    4. Jasmin przy peronie 3 pod dworcem centralnym, Jasmin na Dąbrowskiego na mokotowie.
      I gdzieś jeszcze widziałam.. ale szczerze nie pamiętam :(

      Usuń
  2. Piękny kolor. Muszę poszukać tych lakierów :)

    OdpowiedzUsuń
  3. o tak, też go mam i uwielbiam :) (zresztą mam wszystkie z pachnących - nałóg był silniejszy :D)

    OdpowiedzUsuń
  4. super lakier ale masz prześliczne paznokcie :)
    pozazdrościć

    OdpowiedzUsuń
  5. ja pierdykam, on na zywo musi wygladac jeszcze piekniej, jezeli dobrze widze to ma delikatne przepiekne drobinki...

    OdpowiedzUsuń
  6. śliczny odcień i ciekawi mnie zapach musi być super :)

    OdpowiedzUsuń
  7. świetny kolorek :)

    obserwujemy? ;)

    OdpowiedzUsuń
  8. Jest to kolor który znacznie bardziej podoba mi się u kogoś innego na pazurkach. Sama po pierwszy dni miała bym 'wścieka' od patrzenia na swoje dłonie ;P

    OdpowiedzUsuń
  9. piękny ale zanim jakikolwiek lakier kupie muszę wyhodować paznokcie :(

    OdpowiedzUsuń
  10. Śliczna niezapominajka :)

    OdpowiedzUsuń
  11. ładny kolor, jestem ciekawa jak by wyglądał bez drobinek , bardziej kremowy

    OdpowiedzUsuń
  12. uuu bylas u mnie w miescie ;p

    OdpowiedzUsuń
  13. aaa zielony jaki bombowy :P:P Płock rządzi Lalka..wpadaj częściej to jeszcze fajniejsze okazje znajdziemy :) Jak bransoletka?:P bo mój lakier świetnie :P

    OdpowiedzUsuń
  14. no jaki ładny, ja pomału zakochuje sie w kolorówce tej firmy, szczególnie w cieniach. są świetne. jeśli chciałabyś zobaczyć kilka kolorów zapraszam do ostatniej notki :)
    (ps dzisiaj kupiłam kolejne 3 ;o)

    OdpowiedzUsuń
  15. Świetnie się prezentuje :) Muszę w końcu iść do drogerii, gdzie dostępne jest MIYO :)

    OdpowiedzUsuń
  16. Ja czaje się na ten lakier i na kolor papaya z tej serii fajny był jeszcze pomarańcz ;D

    OdpowiedzUsuń
  17. Mam ich kilka i tez bardzo lubię... ten tutaj faktycznie sliczny;)

    OdpowiedzUsuń
  18. jaki świetny kolor!! wow muszę go dorwać!

    OdpowiedzUsuń
  19. OOO byłas u mnie w miescie.Co za szkoda,ze Cie nie spotkalam:( ale moze to i lepiej bo zamiast robic zakupy bylabys przezemnie zaczepiona!:P

    OdpowiedzUsuń
  20. Ja mam lakier z tej serii - zielony ze złotymi drobinkami - kolor i zapach piękny... ale strasznie szybko odpryskuje nawet z topem :( a szkoda

    Sowelo23

    OdpowiedzUsuń
  21. Bardzo ładny! Te mikro drobinki pięknie nadają świeżości i pewno ładnie mienią się :-) Ekstra!

    OdpowiedzUsuń
  22. Wow! Tak jak nie lubię niebieskości, tak tym kolorem jestem zachwycona :) Piękny!

    OdpowiedzUsuń
  23. Przepiękny! :D
    Bardzo lubię takie pastelowe kolorki :)
    U mnie tez post o paznokciach i demonstracja tego jak bardzo się zniszczyły :(
    Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  24. W Płocku szafa MIYO jest też w CH Echo ( w drogerii uroda) na ul. Przemysłowej. Może komuś się przyda to info, pzdr. :)

    OdpowiedzUsuń
  25. kurcze no ogladalam go w sklepie ale jakos mnie nie zachwycil w butelce. teraz zaluje ze go nie wzielam bo juz go nie ma :<

    OdpowiedzUsuń
  26. Zostałaś otagowana http://francuska-wanilia.blogspot.com/2012/03/tag-musze-to-miec.html :)

    OdpowiedzUsuń
  27. A u mnie nie ma kosmetyków z MIYO... :(
    Why? Ktoś tu bd musiał za to przewinienie zginąć ;) Już kolejny raz widzę recenzje tych kosmetyków i ostrzę sobie pazurki na kilka rzeczy ^^

    OdpowiedzUsuń
  28. Ja tak z innej beczki: http://www.groszki.pl/groszki/1,95942,6854965,Letnia_promocja_IsaDora.html wygląda znajomo, data 2009. :/

    OdpowiedzUsuń
  29. Wspaniala ta Tropicana:D Szkoda, że u mnie nie ma już tej serii pachnącej:(

    OdpowiedzUsuń
  30. Kupilam niedawno lakier MIYO mars i niestety nie wytrzymal proby czasu. Musze przetestowac go z top coatem.

    OdpowiedzUsuń
  31. dostanę go w sklepach stacjonarnych ? w jakiej cenie? ;)

    OdpowiedzUsuń
  32. Rzeczywiście kolorek urzeka :)

    OdpowiedzUsuń

O mnie

© TheOleskaaa Dostosowanie szablonu: one little smile