niedziela, 18 grudnia 2011

Kilka słow o.... Golden Rose Dipliner

Kiedyś bałam się używać linera i sama nigdy bym go sobie nie kupiła. Pierwszy tego typu kosmetyk dostałam 3 lata temu na Mikołajki w pracy. Nie było to nic specjalnego, ale przynjamniej odwazyłam się po raz pierwszy wykonać sobie makijaż z kreską na górnej powiece.

liner

Moim najnowszym nabytkiem z tej kategorii  jest Dipliner z Golden Rose.
Pierwsze, co zdecydowało o wyborze tego włąsnie produktu był jego aplikator. Wiele linerów w płynie ma zwykłę pędzelki. Ten natomiast wyposażony jest w gąbeczkową końcówke twardą jak u pisaka. Całkiem wygodną muszę przyznać – można nim zrobić zarówno cieńszą jak grubszą kreskę.

liner2

Niestety pigmentacja mogłaby być troszkę lepsza, bo rpdukt sam w sobie jest dosyć wodnisty i niestety trzeba poprawiać aplikację kilka razy aby uzyskać wymarzony efekt, ale ostatecznie nie prezentuje się jednak źle i lubię go używać, bo na moich oczach nieżle się trzyma.

liner3
liner4
liner5

Możecie go kupić oczywiście na wyspach lub w sklepach firmowych Golden Rose oraz w sklepie online i na Allegro.
Posted By: TheOleskaaa

Kilka słow o.... Golden Rose Dipliner

Share:

Post a Comment

Facebook
Blogger

20 komentarzy:

  1. ja nie moge tych z gabeczkami, nie umiem tego uzywac :P pedzelek rulez :D

    OdpowiedzUsuń
  2. Alez Ty masz sliczny makijaz!!! Cuuudo!!!

    OdpowiedzUsuń
  3. Tego samego typu jest eyeliner Basic - z tej marki Shleckerowskiej. Tylko pigmentacja jest lepsza. Kosztuje 7 zł i jestem zadowolona:)
    Możesz spróbować;)

    OdpowiedzUsuń
  4. A ja ciągle wierna jestem temu linerowi z Wibo. Oczywiście mam jeszcze inne, ale to jest mój KWC linerowy!:)

    OdpowiedzUsuń
  5. a ja radzę sobie tylko z postacią kałamarzową + pędzelek :)

    OdpowiedzUsuń
  6. ja rzadko linerem zwykle kredkami chociaż mam i na większe wyjścia używam, również z Wibo jest bardzo dobry :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Super wyszła Ci ta kreska :)

    OdpowiedzUsuń
  8. NIe przepadam za linerami wole te w zelu i pedzelek :d tylko takimi umiem odpowiedniu sie obsluzyc

    OdpowiedzUsuń
  9. Śliczna ta Twoja kreska :) Ja bardzo lubię linery, ale tylko na specjalne okazje, ponieważ na co dzień wolę tylko tusz na rzęsach :)
    Pozdrawiam :*

    OdpowiedzUsuń
  10. Piękna kreska! A dzisiaj byłam na stoisku GR i nie zwróciłam uwagi na kolorówkę, bo pochłonęły mnie lakiery ;)

    OdpowiedzUsuń
  11. Nie wyobrażam sobie już od dawna makijażu bez eyelinera :) Polecam z firmy Bell.

    Dodaję do obserwowanych i zapraszam do nas!

    S.

    OdpowiedzUsuń
  12. Bardzo ładnie malujesz kreski i ogólnie masz bardzo ładne oczy :)

    OdpowiedzUsuń
  13. Oj nie lubię takich aplikatorów, zdecydowanie wolę pedzelek. Dawniej nie mogłam życ bez eyelinera teraz to się diametrialnie zmieniło. Zapraszam do mnie www.kosmetykic.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  14. jaka piekna kreska, bardzo mi sie podoba!

    OdpowiedzUsuń
  15. Olga, wszystkiego dobrego w Nowym Roku:)))

    OdpowiedzUsuń
  16. Hej, używałam kiedyś podobnego eyelinera tylko miał pędzelek jako aplikator i bardzo mi się nie podobało właśnie ze względu na pigmentacje. Myślałam, że to kwestia taniego produktu ale później koleżanka powiedziała że zawsze musi poprawiać kreskę parę razy. Dlatego przerzuciłam się zdecydowanie na formę żelową i jest o niebo lepiej ; p
    Pozdrawiam, zapraszam do siebie;* http://makeuplista.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  17. Średnio napigmentowany jak wiele innych :/ ja sobie kupiłam ostatnio z Virtuala i podobny efekt był.

    Zapraszam Cię do udziału w konkursie, wystarczy odpowiedzieć na jedno pytanie ;)

    http://monalisamakeup.blogspot.com/2012/01/ogaszam-konkurs.html

    Do wygrania fajne zestawy kosmetyków.

    Pozdrawiam,
    Monika ;)

    OdpowiedzUsuń
  18. A ja podziwiam piękną kreskę!!!

    OdpowiedzUsuń
  19. kocham eyeliner i zawsze go używam ;)
    ładne masz oczko ;D

    OdpowiedzUsuń

O mnie

© TheOleskaaa Dostosowanie szablonu: one little smile