środa, 19 października 2011

Rzesy, rzęsy rzęsy... / Lashes, lashes, lashes...

Kocham sztuczne rzęsy. Moje naturalne są liche więc korzystam z tego wynalazku tak często jak pozwalają mi na to czas i okoliczności.
 I love fake lashes. My natural ones are really poor so I use fake as often as I can and have time for it.

bpsa


Dzisiejsza notkę poświęcę zestawowi który możecie dostać na BornPrettyStore. Składa się on z bezbarwnego kleju, 5 opakowań rzęs (po 10 par każde)i śmiesznego urządzenia, które ma nam ułatwić ich zakładanie.


Today’s post I would like to devote to some set which you can buy on BornPrettyStore. It contains glue, five boxes of lashes (10 pairs in each) and a tool wchich is supposed to be udeful while applying fake lashes.

bpsa1
bpsa2

 
Klej – po tym jak rok temu kupiłam klej DUO nic nie jest w stanie mu dorównać. Przyznam, że pomysł taka forma aplikacji jest bardzo ciekawy, ale niestety sam klej do rzęs się nie nadaje. Może przykleję sobie nim jakieś cyrkonie na imprezę sylwestrową.


Glue – after I bought DUO about a year ago nothing compares to it. I agree that the form of the glue with an applicator is really interesting but the glue itself is useless for applying lashes. Maybe I will use it for rhinestones for my new year’s eve party this year.

bps

Narzędzie – na początku ucieszyłam się, że jest w tym zestawie coś takiego, bo byłam święcie przekonana, że pomoże mi to uniknąć niedoklejonych brzegów. Niestety, albo ja jestem jakaś lewa albo to coś bardziej przeszkadza niż ułatwia. Mokre jeszcze od kleju rzeczy przyklejały mi się do uradzenia zamiast do powieki i ostatecznie kończyło się na użyciu starej dobrej pęsety.


Tool – At the beginning I was really glad that something like that can be found in this set because I was sure that it will help me avoid the ends of lashes sticking out. I was wrong. Maybe it’s me being a lame but lashes were gluing to the tool instead of being attached to my lid. And at the end I had to use good old tweezers.

bps1
bps1a
bps1c
bps1b

bps2
bps2a

bpsa3
bpsa3a

bpsa4
bpsa4a

bpsa5
bpsa5a


Rzęsy – z pięciu rodzajów najbardziej przydał mi do gustu ten który możecie zobaczyć jako pierwszy. Jego tez najbardziej obfociłam. Te rzęsy były najbardziej elastyczne i pomimo, ze dość dramatyczne najlepiej się prezentowały – przykleiłam je nawet mojej współlokatorce i tez była zadowolona. Pozostałe niestety okazały się mniejszą lub większą porażką. I tu pojawia się pytanie czy opłaca się kupować cały zestaw dla jednego rodzaju rzęs? Najlepiej sami sobie na nie odpowiecie:)


Lashes – from five different kinds I liked only the first one which you can see here (there is more photos of it;) this lashes are the most flexible and even though they are quite dramatic they look simply the best. I used them even on my flat mate and she was really pleased with them. The rest was a bigger or smaller fail. And here comes the question: does it really worth to buy the whole set only for one lashes? You will answer this question the best on your own;)
Posted By: TheOleskaaa

Rzesy, rzęsy rzęsy... / Lashes, lashes, lashes...

Share:

Post a Comment

Facebook
Blogger

21 komentarzy:

  1. Ja nie korzystam ze sztucznych rzęs :) Kupuję dobry tusz :D Jakoś nie jestem do nich przekonana, u mnie wyglądałoby to na "przesadzone" :> Natomiast Tobie pasują :D

    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  2. Na ebayu są sprzedawane te same rzęsy tylko po jednym opakowaniu, kosztuje to 1$ (koszty przesyłki wliczone :)). Ja zamówiłam i przekonałam się, że nawet z DUO te rzęśiska są do niczego. Dobrze, że kosztowały grosze.

    OdpowiedzUsuń
  3. Kurczę, jak przeczytałam o tym urządzeniu to już się ucieszyłam, że wynaleźli już coś, co pomoże mi przykleić sztuczne rzęsy, a tu niestety nic z tego ;)
    Te 2 też ładnie wyglądają ;)

    OdpowiedzUsuń
  4. Kurcze czaje sie zawsze do kupienia rzęs i niemoge sie nigdy zdecydować a bardzo mi sie podobają,uwielbiam takie rzęsiska;

    OdpowiedzUsuń
  5. mnie sie najbardziej efekt tych ostatnich rzes:)

    OdpowiedzUsuń
  6. łał świetne! piękne są :) a jaka jest cena takiego zestawu?

    OdpowiedzUsuń
  7. Dla mnie te rzęsy to straszny chiński shit :) trafiłam na nie jakiś czas temu, niestety...

    OdpowiedzUsuń
  8. ja nie potrafie w sztucznych rzesach sie odnalezc... czuje sie w nich jakos dziwnie(sztucznie) i zle mi sie je po prostu nosi;p ale co kto lubi:D

    OdpowiedzUsuń
  9. Ta pierwsza wersja faktycznie wygląda najlepiej :)

    OdpowiedzUsuń
  10. sztuczne rzęsy praktykuję na jakieś wyjścia. jedne takie pogrubione kupiłam kiedyś w h&m, ale nie wiem jakim cudem zgubiłam jedne. odkleiłam i posiałam. obecnie jestem w posiadaniu czarnych rzęs piórkowych z Inglota. niestety nie nadają się na co dzień :D
    pozdrawiam i zapraszam w wolnej chwili
    MadameBijou

    OdpowiedzUsuń
  11. obserwuję !
    liczę na to samo ;)i zapraszam

    OdpowiedzUsuń
  12. uwielbiam sztuczne rzęsy :) żebym tylko miała większą wprawę w ich nakładaniu :)

    OdpowiedzUsuń
  13. też uwielbiam sztuczne rzęsy.. ale muszę mieć naturalne, bo wszystkie inne są sztywne i kiepsko dopasowują się do oka..

    OdpowiedzUsuń
  14. Ten klej ma wygodny pedzelek.Dobrze poradziłas sobie z przyklejeniem, te pierwsze fajne, najbardziej ie lubie tych krzyżowanych;-)pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  15. też kombinuję ze sztucznymi rzęsami :) ciekawe modele kupiłaś ;) nie wiem w sumie, które mi się najbardziej podobają :D a jak z komfortem noszenia?

    OdpowiedzUsuń
  16. Wg mnie zle je podocinalas i podoklejalas, wygladaja bardzo nienaturalnie :(

    OdpowiedzUsuń
  17. Też mi się te pierwsze najbardziej podobają :)

    OdpowiedzUsuń
  18. Posiadam także kilka opakowań tych rzęs i jestem zadowolona choć,niektóre są "bardzo sztywne"
    i ciężko się je nakleja:)

    OdpowiedzUsuń
  19. OLeskaaa poradz mi jak mozna sie pozbyc sztucznych rzes?? przymierzam sie do przyklejenia tylko boje sie jak ich sie potem pozbęde...

    OdpowiedzUsuń

O mnie

© TheOleskaaa Dostosowanie szablonu: one little smile