Dzisiaj mam dla was kilka słów o kolekcji Crystal Color. Szczerze mówiąc na tej serii zawiodłam się najbardziej. Spodziewałam się po prostu czegoś innego niż brokat, który do pełnego krycia potrzebuje 4-5 warstw. Nie twierdze, że są złe – wręcz przeciwnie, jestem przekonana, ze są takie osoby, które je pokochają. Niestety ja na razie mam do nich dystans, ale wciąż liczę na to, że jeszcze się do nih przekonam.
Najpierw kolor na który najbardziej liczyłam, a który najbardziej mnie zawiódł – nr 13. Myślałam, że będzie to błękit mieniacy się na wszytkie kolory. Tymczasem na paznokciach wypada on dość szarawo. Na zdjęciu 5 warstw
Kolejny kolor to nr 10 ciemno-stalowy, prawie czarny multi-kolorowy brokat. Ten dla odmiany dla efektu potrzebował już tylko/aż 4 warstw.
Ostatni, najlepszy z całej trójki, odcień nr 12 ciemno-rózowy powiedziałabym nawet fuksjowy kolor, z charakterystycznymi dla tej serii kolorowymi drobinkami. Kryje przy trzech warstwach i moim zdaniem najlepiej wygląda.
A Wam który podoba się najbardziej/najmniej?
Jeśli macie ochotę na jakiś kolor z serii Crystal Color to dostaniecie je bez problemu na goldenrose-styl.pl lub na Allegro
Produkt został mi wysłany w celu zrobienia recenzji
mi się osobiście najbardziej podoba róż :) śliczny :)
OdpowiedzUsuńOstatni :) ale wolałabym go nie zmywać :)
OdpowiedzUsuńMi podoba się ta 10. :)
OdpowiedzUsuńwole róż, ale nigdy mi się nie chce zmywać brokatowych lakierów xD
OdpowiedzUsuńWybieram różowy - mimo, że jakoś nie przepadam za tym kolorkiem :)
OdpowiedzUsuńciemna szarość jest rewelacyjna :)
OdpowiedzUsuńzapraszam na mój post pazurkowy :)
kornelaa.blogspot.com
Nie wyobrażam sobie nakładać 5 warstw lakieru....
OdpowiedzUsuńOstatni jest prześliczny
OdpowiedzUsuńChyba róż, ale ciemna stal też niczego sobie :))
OdpowiedzUsuńAle ogólnie nie lubię lakierów z drobinkami, bo potem mam kłopot ze zmywaniem kiedy drobinki się zahaczają o wacik i ciężko schodzą :)
Mi ten pierwszy, ale przy 5 wartwach? Rąk bym ze stołu nie podniosła ;p
OdpowiedzUsuńglittery jak to glittery potrzebują 4 warstw, ale w sumie jakby wziąć fajne kolory można by walnąć jakiegoś brokatowego frankena :)
OdpowiedzUsuńPrzesyłam wyróżnienie - http://malami81.blogspot.com/2011/06/top-10-award.html
OdpowiedzUsuńróżowy wygląda najlepiej. ja do brokatów mam duży dystans, bo bardzo nie lubię zmywania. próbowałam już twojej metody ale i tak szlag mnie przy każdym zmywaniu wygląda, więc unikam brokatów, drobinkowych lakierów. chociaż bardzo podoba mi się efekt niektórych z mojej małej rodzinki :)
OdpowiedzUsuń