sobota, 28 września 2013

Jesienne umilacze - Salted Caramel

Jedną z nielicznych zalet okresu jesienno-zimowego są nowe gamy zapachowe dedykowane stricte tej porze w roku. Jako, ze jestem od wielu lat miłośniczką mega słodkich i ciężkich zapachów, to te zimniejsze miesiące pod względem gamy zapachowej odpowiadają mi bardzo. Wiadomo, że latem nie zapale sobie cynamonowej świecy, bo chyba bym zemdlała z nadmiaru wrażeń;)

IMG_97821

Kiedy pokazałam Wam zapasy wosków jakimi uraczył mnie sklep www.goodies.pl i spytałam, którego zapachu jesteście ciekawi, bezapelacyjnie w Waszych odpowiedziach królował Salted Caramel pochodzący z najnowszej kolekcji. Przyznam się bez bicia, że i ja byłam go bardzo ciekawa, ale musiałam poczekać z testami, aż aura na dworze zrobi się odpowiednia.

IMG_97841

Od razu na wstępie Wam powiem, że to był zapach, którego potrzebowałam. Czytałam na jego temat różne opinie, włącznie z tymi, które sugerują iż pachnie jak rosół:) Wiele można powiedzieć o tym zapachu, ale ja tam nawet cienia zapachu kurzej zupy nie czuje. Czuję natomiast słodycz palonego cukru, taką jaka unosi się w kuchni podczas robienia domowym sposobem karmelu. Do tego nie da się nie wspomnieć o soli, bo ona nie jest tylko w nazwie zapachu - czuć ją i to solidnie, ale dzięki temu według mnie zapach ma swój unikalny charakter. Jak dla mnie bezbłędny i nie do podrobienia!

IMG_97861

A Wy wąchałyście już? Jakie macie wrażenia?:)
Posted By: TheOleskaaa

Jesienne umilacze - Salted Caramel

Share:

Post a Comment

Facebook
Blogger

43 komentarze:

  1. i on pachnie kurakiem i nie mogieeee :P:P ale to dobrze bo jakby kazdemu sie podobalo to samo to by bylo nudno :)

    OdpowiedzUsuń
  2. jak dla mnie świetny zapach:) ale najbardziej z jesiennej kolekcji wolę Lake Sunset :)

    OdpowiedzUsuń
  3. ile spalasz na raz , że tak zapytam ? :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. roznie - zwykle ok 1/4:) tu na zdjeciach jest wyjatkowo duzo:)

      Usuń
  4. zakochałam się w tym zapachu ostatnio :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Ja też lubię tego typu kompozycje ale... smakowe! :D Nie wiem jak może pachnieć taki wosk - pewnie rewelacyjnie i oryginalnie. Dzisiaj sobie poniucham jak będę w Organique, albo innym pachnącym sklepie.

    OdpowiedzUsuń
  6. Właśnie palę go w swoim kominku:) Cuuudny zapach!

    OdpowiedzUsuń
  7. Dla mnie on śmierdzi topionym plastikiem :<

    OdpowiedzUsuń
  8. W końcu ruszę z woskami...jakoś tak jesień wydaje mi się idealnym momentem na delektowanie się zapachami YC. Ten wpisuję na listę zakupów :)

    OdpowiedzUsuń
  9. Też go mam, ale jeszcze nie topiłam i przyznam, że jak próbuję powąchać przez opakowanie to nie przemawia do mnie zapach... rosołu właśnie :) Możliwe, że podczas podgrzewania wszystko się zmieni i zapach okaże się inny. Testuję teraz Honey&Spice i jestem nim oczarowana, a w kolejce czeka już 30 innych zapachów :)
    P.S. Olga to Twoja wina/zasługa bo zaraziłaś mnie YC (30 wosków i kominek zabolało mój portfel:P), ale dzięki temu mam zapachy na całą jesień i rzeczywiście warto zainwestować, tak jak wspominałaś w innych wpisach,bo zapachy są niesamowite:)

    OdpowiedzUsuń
  10. Chętnie bym sobie obwąchała taki zapalony wosk tym bardziej, że uwielbiam słodko-słone połączenia:)

    OdpowiedzUsuń
  11. trzeba sprobowac:)

    ankagrzanka.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  12. Chętnie bym powąchała :D
    zapraszam http://izabelkaaa.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  13. W McCAFÉ jest teraz sezonowa kawa Salted Caramel Latte i smakuje po prostu obłędnie. :D

    OdpowiedzUsuń
  14. Szkoda, że go nie kupiłam, kiedy miałam taką okazję!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. zajrzyj fanpage Imperium Zapachów jeszcze mają na stanie ten zapach :)

      Usuń
  15. u mnie na razie czeka na swoja kolej :) ale nawet przez opakowanie pachnie bardzo mocno :)

    OdpowiedzUsuń
  16. Nie miałam jeszcze wosku, ale powoli się przekonuje;)

    OdpowiedzUsuń
  17. Mnie też intryguje ten zapaszek.. Ale cały czas mam zamiar kupić kominek. Tylko ciągle są ważniejsze wydatki ;)

    OdpowiedzUsuń
  18. Super zapach, mam świecę. Jest ona moim jesiennym faworytem. Moim zdaniem jest to zapach precli piwnych posmarowanych karmelem. UWIELBIAM!!!

    OdpowiedzUsuń
  19. Przedziwny zapach. O ile ja lubię oryginalne kompozycje i mogłabym się do niego przekonać, to niestety... na dobre zniechęciło mnie zatykanie nosów przez moich gości, gdy poczuli ten wosk. A co do rosołu... owszem, coś w tym jest, bo już podczas pierwszego palenia zapach ten skojarzył mi się z... popularną, płynną przyprawą do zup.

    OdpowiedzUsuń
  20. Czy tylko mi szkoda jest palić świeczki? "szkoda" w taki sensie, ze trudno jest mi się z nimi rozstać:) może opcja wosku będzie lepsza? ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie tylko Tobie :) Faktycznie, z woskami rozstawać się łatwiej, tańsza opcja, ale czy lepsza? Woski niestety maja to do siebie, że większość zmienia zapach (na gorsze) wraz z długością palenia. Niektóre już po 20 minutach. Dlatego świeczka, mimo że mniej intensywna, to jednak najlepsza :)

      Usuń
  21. chyba nabędę, uwielbiam, kojarzy mi się opis z kostkami karmelowymi z dni angielskich w Lidlu:)

    OdpowiedzUsuń
  22. Chyba zakupię sobie ten zapach, ale w formie niewielkiej świeczki :)

    OdpowiedzUsuń
  23. chyba zakupię takie cudowności :D

    http://lookofheaven.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  24. aaaach kolejna osoba która mnie kusi na woski:D ostatnio pierwszy raz zaopatrzyłam się w dwa woski i już planuje jakie zapachy będą kolejne:D

    OdpowiedzUsuń
  25. brzmi bardzo interesująco, jestem ciekawa :) może znajdę w często stacjonarnie..

    OdpowiedzUsuń
  26. Brzmi fajnie, ciekawa jestem jak mi by się spodobał.

    OdpowiedzUsuń
  27. Uwielbiam <3 Sprawiłam sobie całą świeczkę ;-) pachnie nawet na następny dzień!

    OdpowiedzUsuń
  28. U mnie właśnie pali się Fireside Treats,a Slted Caramel czeka na swoją kolej :)

    OdpowiedzUsuń
  29. Czasoumilaczom jesiennym mówimy tak:D

    OdpowiedzUsuń
  30. Wyobraziłam sobie ten zapach i... chyba jednak nie jest dla mnie ;)

    OdpowiedzUsuń
  31. Uwielbiam połączenie słonych migdałów i czekolady, więc pewnie ten zapach byłby dla mnie idealny.

    OdpowiedzUsuń
  32. ale się przyjemnie i nastrojowo zrobiło :P

    OdpowiedzUsuń
  33. uwielbiam go! słone paluszki w karmelu :P

    OdpowiedzUsuń
  34. W sklepie zaciekawiła mnie nazwa zapachu, ale przy bliższym poznaniu mi się nie spodobał. Coś jednak w nim jest, bo po kilku dniach do niego wróciłam. Generalnie nie mogę się zdecydować, czy mi się podoba, czy go nie cierpię. Jakie to kobiece ;)

    OdpowiedzUsuń
  35. Byłam wczoraj w Świecie Zapachów w podziemiach, ale niestety nie było:( czekam na dostawę :)
    Kupiłam za to Soft Blanket! Też jest cudowny :)

    OdpowiedzUsuń
  36. A ja właśnie testuję Midsummers Night... Obłędny....

    OdpowiedzUsuń
  37. A ja właśnie testuję Midsummers Night... Obłędny....

    OdpowiedzUsuń
  38. Wg mnie całkiem przyjemny zapach! Czuję toffi, ale nie za słodkie, za to w ogóle nie wyczuwam soli...

    OdpowiedzUsuń

O mnie

© TheOleskaaa Dostosowanie szablonu: one little smile