Od dawna nie nosiłam już czarnych paznokci i naszło mnie, żeby sobie taki kolor zafundować. Nie byłabym jednak sobą gdybym nie dokonała małej modyfikacji.
Jedną z nowości w asortymencie Golden Rose są lakiery Impression czyli tzw. piórka. Są to drobno pocięte paseczki w różnych kombinacjach kolorystycznych.
Ja posiadam odcień nr 13 czyli połączenie czerni i turkusu. W związku z tym, że użyłam czarnego lakieru Golden Rose z serii Rich Color jako tło, to część piórek zginęła, ale mnie to absolutnie nie przeszkadza.
Zmywanie oczywiście nie należało do najłatwiejszych, ale jak już zapewne wiecie, mnie to nigdy nie przeraża. Jeśli macie ochotę spróbować piórek to bez problemu znajdziecie TU i na wyspach Golden Rose w centrach handlowych.
Ps. Cały czas testuje Sally Hansen Insta-Dri i ciągle nie wiem, co myśleć
PS2. Follow my blog with Bloglovin
gdy zobaczyłam miniaturkę notki pomyślałam "o, znowu te piórka, czy wszystkim tylko nie mi się podobają?". Gdy zobaczyłam Twój pomysł to przepadłam! :)
OdpowiedzUsuńmi także to Twoje połączenie przypadło do gustu :-) bardziej niż całe pazurki pokryte tymi lakierami.
OdpowiedzUsuńPierwszy raz nie boję się powiedzieć, że mi się podobają piórka! Jestem pod niesamowitym wrażeniem!
OdpowiedzUsuńwygląda trochę jak robaki XD
OdpowiedzUsuńŚwietnie te piórka wyglądają tylko tak na końcówkach, lepiej niż na całym paznokciu :)
OdpowiedzUsuńcałkiem ładnie :)
OdpowiedzUsuńBarryM ostatnio też wprowadziło takie lakiery, ale chwilowo w drogeriach wieje pustką poza jakimś dziwnym połączeniem zieleni z żółcią chyba, co nie wygląda szczególnie atrakcyjnie w buteleczce. Poczekam aż pierwsza fala przejdzie i wtedy kupię białe z błękitnymi, bo zdają się być najciekawsze :) A połączenie czerni z turkusem jest fajne :D
OdpowiedzUsuńmnie się bardzo podoba. Ciekawa jestem innych połączeń kolorystycznych :)
OdpowiedzUsuńwydaje mi się, że gdybyś nałożyła piórka na całą płytę efekt był by za ciężki a tak jest subtelnie ;D
OdpowiedzUsuńdo tej pory widziałam je tylko na całej płytce, na końcówkach wyglądają szalenie ciekawie :)
OdpowiedzUsuńfajowy efekt wyszedł :)
OdpowiedzUsuńSzkoda, że u mnie jeszcze nie ma tych piórkowych lakierów. Chyba zamówię na stronie internetowej, bo się nie doczekam ;D
OdpowiedzUsuńPięknie to wygłąda.. bardzo mi się podobają te pióra.. a zcern z GR jest moim nr 1:)
OdpowiedzUsuńZmywanie tych lakierów to jest to, czego nie znoszę :D
OdpowiedzUsuńjak cukierkowa posypka :)
OdpowiedzUsuńbardzo fajne połączenie. ;)
OdpowiedzUsuńciekawy efekt
OdpowiedzUsuńZa cholerę nie mogę się przekonać do tych piórkowców.. Tak jak od razu poleciałam w piaski, tak do piór mnie nie ciągnie. Nawet nie ratuje ich połączenie z czarnym kolorem..
OdpowiedzUsuńW taki sposób najbardziej lubię nakładać delikatny brokat :)
Bardzo lubię połączenie czerni i turkusu
OdpowiedzUsuńte piórka są cudowne ;)
OdpowiedzUsuńładnie wyszłlo
OdpowiedzUsuńfajnie to zmajstrowałaś
OdpowiedzUsuńbardzo fajny efekt, będę musiała sprawić sobie takie piórka kiedy wreszcie podrosną mi paznokcie ;)
OdpowiedzUsuńo kurcze, swietny efekt! chyba musze poszukac takiego lakieru!:)
OdpowiedzUsuńale cudo *.*
OdpowiedzUsuńcałkiem fajnie sie prezentuje :d
OdpowiedzUsuńfajny pomysł :)
OdpowiedzUsuńŚlicznie Ci wyszedł ten mani:) cudności:) mnie strasznie wnerwia to zmywanie i dlatego bardzo rzadko taki robię choć podoba mi się taki efekt:)
OdpowiedzUsuńświetnie to wygląda! :)
OdpowiedzUsuńBardzo fajnie wyszło:)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Fajnie to wygląda :).
OdpowiedzUsuńlubię tego typu łączenia, ale akurat lakier GR mi się nie podoba.
OdpowiedzUsuńFajny efekt !
OdpowiedzUsuńNie wiem jak u Ciebie ale dla mnie Sally Hansen top coat jest lepszy niz Essie good to go...essie mi taka gruba warstwe zostawia na paznokciach.
OdpowiedzUsuńŚwietne te piórka;) Koniecznie muszę stoisko GR odwiedzić;)
OdpowiedzUsuńSuperowo razem wyglądają. :)
OdpowiedzUsuńlubię te piórka (tak swoja droga zawsze na to trawka mówię) Twoja propozycja jak najbardziej super :D
OdpowiedzUsuńświetny pomysł na wykorzystanie tego typu lakierów :)
OdpowiedzUsuńTen komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuńŚwiety efekt, taki MAtrixowy trochę :)
OdpowiedzUsuńprzyznaje ze efekt jest super przy nalozeniu na same koncowki :)
OdpowiedzUsuńTen piorkowy lakier wyglada super!
OdpowiedzUsuńJak nie przepadam za tym wykończeniem w wersji GR, tak tutaj przypadło mi do gustu ;>
OdpowiedzUsuńWidziałam właśnie te piórka u Niecierpka.Ogólnie fajnie się prezentują i Twoja propozycja bardzo mi się podoba.
OdpowiedzUsuńPiękne wykończenie :)
OdpowiedzUsuńSuper pomysł na mani :) ja oststnio kupiłam sobie lakier ze zdobieniami z Vipery. Roboczo nazwałam je kropki i kreski. na moi blogu możesz zobaczyć jak wygląda w połączeniu z golden rose:
OdpowiedzUsuńwww.evisecretgarden.blogspot.com
Bardzo fajnie opowiadasz o kosmetykach-widziałam filmiki;) Nawet nie sądziłam, że tyle fajnych dziewczyn prowadzi blogi:) ja dopiero rozpoczynam, ale już jestem podekscytowana.
O raju....ten z opiłkami jest przecudny :o
OdpowiedzUsuńŚwietny efekt. *.*
OdpowiedzUsuńBardzo fajny pomysł z "piórkami" na samych końcówkach :)
OdpowiedzUsuńwww.miedzy-stronnicami.blogspot.com
Podoba mi się te połączenie. Bardzo fajne
OdpowiedzUsuńAle super lakiery ! :)
OdpowiedzUsuńOczywiście twoje paznokcie pięknie wyglądają :)
Zastanawiam się nad kupnem tego ,,piórkowego" lakieru i również tego czarnego i chyba się skuszę :))
pozdrawiaam :))