Londyn ma swoje London Eye, a Warszawa Warsaw Eye:)
Z cetrum trasa mojej wycieczki doprowadziłą mnie na Chmielną, gdzie mieści się małe, urocze miejsce zwane Bubbleology. Pewnie wieszość z Was chociaż troszkę kojarzy, w czym to miejsce sie specjalizuje - Bubbletea! Napój, który stał się ostatnimi czasy dość mody i nie byłabym sobą gdybym go nie spróbowała:)
Miejsce naprawdę jest charakterystyczne. Na wystawie możemy podziwiać instalację godną najlepszych chemików/fizyków. Nawet w środku przy kasie znajdziemy charaterystyczną kulę i bardzo specyficznie napisane "menu"
Ja zagrałąm bezpiecznie. Jakoś nigdy nie byłam przekonana do tzw "bawarki", więc i mlecznych miesznaek bałam sie spróbowac. Wybrałam truskawkę na zimno, ale bez lodu z kuleczkami boba w dóch smakach: pomarańcza i truskawka. Polecam wybierać własnie te kuleczki, bo galaretki nie chcą się wciągać przez słomkę;)
Koleny był Nowy Świat. Już tu zaczynało się robić tłoczno, ale wciąz miałam nadzieję, że na starówce nie będzie aż tak źle.
Niestety im bliżej Starego Miasta tym więcej ludzi sie kreciło. Zwalam to na stosunkowo wysoką o tej porze temperaturę (na plusie) i brak opadów.
Dlatego po kilku zdjęciach miałąm dość...
Ale oczywiście nie obyło by się bez paru, które ja zawsze określam "takimi tam z zaskoczenia...";)
Ufff...;)
powiem Ci, że poczułam klimat :) a my w Łodzi też mamy swoją Bubble! :)
OdpowiedzUsuńPięknie to wszystko wygląda. Zazdroszczę. Moje miasto się nie popisało i prawie w ogóle nie jest udekorowane.
OdpowiedzUsuńŚwietne fotki :)
OdpowiedzUsuńJeeeju ja w Wawie nie bylam wielki cale heh..,staroweczka pieknie ozdobiona :)
OdpowiedzUsuńWarszawa jest piękna nie tylko w Święta ;)
OdpowiedzUsuń:) Warszawa wygląda niesamowicie! a bąbelkowej herbatki zazdroszczę !
OdpowiedzUsuńOj starówka ;)
OdpowiedzUsuńW tym roku się postarali moim zdaniem;P
I nawet im to wyszło ;)
Wieczorem chodząc po "Warszafce" można było poczuć magię świąt :P
Nasza Warszawa na święta wyjątkowo się przystroiła :) A co do Bubbletea to niestety słynna herbatka mnie nie zachwyciła.
OdpowiedzUsuńZapraszam na mojego nowego bloga ctpdg.blogspot.com
pięknie! niewątpliwie jest klimat :)
OdpowiedzUsuńładna iluminacja
OdpowiedzUsuńpiękna Warszawa jak zawsze, nawet ją lubię bez światełek :P
OdpowiedzUsuńŚlicznie Ci w spiętych włosach :)
OdpowiedzUsuńCudne klimaty!
OdpowiedzUsuńFajnie wyglądają te gwiazdki ;)
OdpowiedzUsuńO ludzi faktycznie dużo.
OdpowiedzUsuńJa piłam bubble tea dwa razy, ale jakoś mnie nie zachwyca specjalnie ;p
Iluminacja jest cudowna w tym roku :) Czekam tylko aż Wedel zrezygnuję z reklamowania się na co drugiej latarni na Nowym Świecie :D
OdpowiedzUsuńNa "Warsaw Eye" nie poszłam, bo bałam się, że mnie przewieje tam na amen :D
A bubble tea uwielbiam, chociaż piłam dopiero dwa razy :)
Klimacik jest...:)
OdpowiedzUsuńkocham bubble tea!!!!!!!!!
OdpowiedzUsuńświetne zdjęcia :D
OdpowiedzUsuńchciałabym pojechać do Warszawy w czasie świąt, ale niestety chyba mi się to w tym roku nie uda :/
fajnie, fajnie. ładnie.
OdpowiedzUsuńJakie śliczne zdjęcia! Chciałabym się teraz tam znaleźć :)
OdpowiedzUsuńZapraszam do mnie: krainadefantasia.blogspot.com
Jednak piekna jest Warszawa:) A bubble tea mnie zainspirowało:)
OdpowiedzUsuńprzytyłaś? bez urazy, pytam z ciekawości, bo kiedyś wydawałaś się szczuplejsza...
OdpowiedzUsuńciekawość to pierwszy stopień do piekłą:P
Usuńświetne zdjęcia :) Warszawa jest pieknie przystrojona :)
OdpowiedzUsuńCeny wybitnie europejskie ;) Uwielbiam mleczną wersję tej herbaty, piję ją jak tylko mam okazję :) Chociaż jeśli nie przepadasz za bawarką, to faktycznie może Ci nie smakować, ale mimo wszystko jak będzie okazja choćby tylko spróbować, to polecam :)
OdpowiedzUsuńno cóż... nic chyba na to nie poradzimy:) ja na szczescie miałąm kupon na dwa napoje gratis:)
UsuńPrzeepiękny widok :)
OdpowiedzUsuńah moje ukochane miasto... :) - piękne nie tylko od Święta :) w bubbleology bywam regularnie i uwielbiam herbatę tamtejszą, jednak z mleczną też nigdy nie ryzykowałam :D
OdpowiedzUsuńtegoroczne iluminacje świąteczne podobają mi się najbardziej ze wszystkich, które dotychczas widziałam w Wawie :)
OdpowiedzUsuńFajnie oświetlone i udekorowane budynki, bardzo ładnie:)
OdpowiedzUsuńNieźle :) u mnie mało ozdób, ale też miasto ładnie wygląda :)
OdpowiedzUsuńKlimatycznie ♥
OdpowiedzUsuńNiech zbliżający się Nowy Rok 2013 przyniesie same radosne momenty.
Spełnienia marzeń, również tych głęboko ukrytych.
Magicznych miesięcy i pozytywnej energii życzy Hexxana.
Myślę, że o wiele lepiej by to wszystko wyglądało gdyby był śnieg...
OdpowiedzUsuńStrasznie podoba mi się Twoja kurteczka ;)) Świetna jest ;D
OdpowiedzUsuńIle światełek :) Pięknie Wam w tej Warszawie :)
OdpowiedzUsuń
OdpowiedzUsuńTak bardzo chciałam, żeby mnie Luby zabrał na spacer po Starówce wieczorem... ale jak zwykle nie miał czasu :(
pięknie prezentujesz się na zdjęciach:)
OdpowiedzUsuń