czwartek, 11 października 2012

Marokański sen od Joko - Marrakech Dream J262 For Brunette


Ten produkt w mojej kolekcji znajduje się już jakiś czas. Zdążył stać się dość kultowym i popularnym w kosmetycznej blogosferze. Nie zamierzam się ani wyłamywać ani zaskakiwać odmiennym zdaniem na temat tego kosmetyku. I już na samym początku –powiem Wam w „sekrecie” : Lubię to!;)

joko

Bronzer Joko w odcieniu J262 for Brunette pochodzi z kolekcji Marrakech Dream do ogromny produkt, którego głównym przeznaczeniem jest konkurowanie twarzy – a jakże! Charakteryzuje się interesującym składem – powtarzając za producentem: 

Zawiera bogaty w witaminę E olej arganowy, zwany złotem Maroka, który ujędrnia skórę oraz ma właściwości regeneracyjne i ochronne, (…) dodatkowo został wzbogacony nawilżającym olejem kokosowym i lanoliną, dzięki czemu wygładza oraz zmiękcza naskórek


joko3

Opakowanie o pojemności 20 (!) g niestety nie może poszczycić się wyjątkową jakością. Na dzień dobry , trafił mi się kosmetyk z ułamanym „dinksem” do otwierania. Mogłabym to spisać na karby tego jak poczta traktuje przesyłki, lub swojego pecha, ale nie zrobię tego, bo jestem świadoma, że nie tylko mojemu egzemplarzowi trafiło się takie nieszczęście. Zresztą nie ostatnie – pewnego razu zabrałam go na wyjazd i wrzuciłam kosmetyki razem z niedokręconym micelem. Po spotkaniu tych dwóch panów Joko troszkę się dostało po tylnej naklejce, ale dalej wszystko jest czytelne.

joko2

Od razu w oko wpada nam przepiękny wytłoczony wzór. Najlepsze jest w nim to, że pod wpływem używania prawie nie znika. Czego się jednak spodziewać skoro produkt wydaje się niekończącą się historią.

joko5
joko4

Kolor – w końcu coś w 100% matowego! Nie uświadczyłam ani grama drobinek, satyny a tym bardziej perły wykończeniu tego kosmetyku, co ogromnie mnie cieszy. Nie dlatego, że nie lubię świecidełek, ale dlatego, że są dostępne na każdym kroku i ja też mam ich pełno. Mat to jest coś czego potrzebowałam! Pigmentacja jest bezbłędna, dlatego lepiej uzbroić się w lekką rączkę do nakładania tego cuda. Jeśli jednak nałoży się Wam za dużo – to nie tragedia! Na szczęście rozciera się bez problemów. Nie wiem czy faktycznie zmiękcza i wygładza mi naskórek, nawet tego od niego nie wymagam. Wiem natomiast, że trzyma się świetnie i na pewno nie schodzi plamami.

joko6

Cena: ok. 30 zł
Posted By: TheOleskaaa

Marokański sen od Joko - Marrakech Dream J262 For Brunette

Share:

Post a Comment

Facebook
Blogger

24 komentarze:

  1. bez drobinek jest takze w7, honolulu:)

    OdpowiedzUsuń
  2. ja uwielbiam ten dla blondynek, w końcu tani bardzo jasny matowy bronzer, do tego pachnie ciastkami <3

    OdpowiedzUsuń
  3. ooo chyba się skuszę na niego :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Mam ten sam i jestem bardzo zadowolona :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Ten bronzer będzie mi się niedługo śnił hehe rozmyślam czy go kupić, a on jest wszędzie ciągle go widzę na blogach i YT no po prostu woła mnie kup kup :D :D

    OdpowiedzUsuń
  6. tak, tak, mojej siostrze śnił się po nocach, aż pewnego pięknego dnia będąc z nią na zakupach pokusiła się o to :D Całkiem fajny, spory, przez to wydajny ;)

    OdpowiedzUsuń
  7. pięknie wygląda u Ciebie. choć wydaje się być ciemny na słoczu paluchowym, to na twarzy wygląda świetnie!

    OdpowiedzUsuń
  8. Ja mam Honolulu od W7, też zupełnie matowy. Uwielbiam go. Choć ten bronzer bardzo mnie kusi. Jak już zacznę znowu zarabiać, na pewno się na niego skuszę :)

    OdpowiedzUsuń
  9. Marzy mi się po nocach, ale nadal nie wiem czy nie byłby dla mnie za ciemny ;)

    OdpowiedzUsuń
  10. widziałam wersję dla blond i kusi bardzo a Ty jeszcze bardziej kusisz - a to że mat to jak najbardziej plus

    OdpowiedzUsuń
  11. Bardzo mam na niego chrapkę, ale chyba w tej jaśniejszej wersji. I raczej poszukam stacjonarnie, bo boje się zamawiać i dostać strzępki pudru brązującego:(

    OdpowiedzUsuń
  12. Pięknie wygląda, prezentacja doskonała!
    Dla mnie jednak był by za ciemny, mam jasną karnację.

    OdpowiedzUsuń
  13. ten wzór jest przepiękny... no i efekt na twarzy po prostu bomba...
    ps. mój pech z pocztą polega na tym, że co jakiś czas coś mi ginie :/

    OdpowiedzUsuń
  14. Bardzo podoba mi się ten kolor, wiele bronzerów jest po prostu pomarańczowych...

    OdpowiedzUsuń
  15. Ja zużywam swój Bourjois i też końca nie widać..

    OdpowiedzUsuń
  16. Pięknie wygląda na policzkach. Może skuszę się na zakup. ;)

    OdpowiedzUsuń
  17. śliczny ma kolor :) chyba się za nim rozejrzę

    OdpowiedzUsuń
  18. Kolor ma trochę pododbny do ziemi Ikosu tej najciemniejszej :P

    OdpowiedzUsuń
  19. Bardzo ładny efekt na Twoim licu :)

    OdpowiedzUsuń
  20. Pięknie wygląda na Twoim policzku, muszę mu się przyjrzeć na żywo :)

    OdpowiedzUsuń
  21. musze go mieć- uwilebiam matowe brazery:)

    OdpowiedzUsuń
  22. Ładny, lubię matowe bronzery, jednak jak dla mnie byłby trochę za mocny, bo mam bladą cerę :P

    OdpowiedzUsuń

O mnie

© TheOleskaaa Dostosowanie szablonu: one little smile