Nie. Nie wydaje Wam się. Nie macie de ja vu. Po prostu
zdecydowałam się skorzystać promocji i ponownie odwiedziłam Bath&Body
Works, ale tym razem w Galerii Mokotów. Ułożenie sklepu jest troszkę inne niż
tego w Złotych, ale bez problemu wszystko znalazłam.
W zasadzie wiedziałam od razu, co chcę, ale nie obyło się bez małego nadprogramowego
czegoś.
Pierwsza rzecz to świece. Promocja polegała na tym, że przy
zakupie jednej świecy, drugą w takim
samym rozmiarze lub mniejszą dostawało się za darmo. Największy rozmiar kosztuje 79 zł, więc
postanowiłam, że aż tak szaleć nie będę, Zdecydowałam się na rozmiar średni za 39
zł i wybrałam zapach znany mi już z balsamu z poprzedniej notki czyli Twilight
Woods oraz Sweet Pea.
Druga promocja, z jakiej skorzystałam to małe żele
antybakteryjne, które można nosić w torebce, w cenie 5,99 zł za dwie sztuki
(normalnie jedna sztuka tyle właśnie kosztuje). Wybrałam sobie karaibską i z
granatem.
Ostatni mój zakup był nieplanowany. Nie chciałam kupować już
pełnowymiarowego kosmetyku, chociaż kusiła mnie kolejna promocja, czyli „kup
produkt z linii zapachowej signature a balsam o wartości 35 zł dostaniesz
gratis”. Miałam na oku zakup mgiełki o zapachu kokos i limonka. Niestety w
wersji mini jest niedostępna, a kolejnego balsamu nie chciałam. Zdecydowałam
się więc po raz kolejny na zapach Sweet Pea i już teraz wiem, że był to strzał w
10! Za mgiełkę zapłaciłam 19.99 zł.
Czekam na kolejne promocje w B&BW i na pewno wybiorę się
tam znowu. A Wy skorzystałyście z promocji?
PS. Pod poprzednią notką pytałyście o ceny produktów, które
pokazywałam W odpowiedzi na Wasze pytania, info umieszczam poniżej.
Mydło – 29 zł, ale w ten weekend można je było nabyć za 19
zł
Mgiełka – 49 zł
Balsam – 35 zł, ale gdybyście dzisiaj kupiły mgiełkę, to
byłby gratis:)