Przy wyborze koloru szminki bardzo często zwracałam się w
kierunku brązów. Dlatego tez te dwa odcienie szminek Golden Rose z serii Ultra
Diamonds Lipstick od razu przykuły moją uwagę, bo wydawało mi się, że nie mogę w
nich wyglądać źle. Niestety myliłam się.
Szminki tradycyjnie już jak w przypadku marki Golden Rose
zapakowane są dodatkowo w kartoniki, co ja osobiście bardzo lubię. Sama tubka
zrobiona jest z beżowo-metalicznego plastiku – szczerze mówiąc wolę te
klasyczne czarno-złote z ich regularnej serii.
Nazwa ze słówkiem „diamonds” sugeruję, że nie mamy raczej do
czynienia z matowym lub kremowym wykończeniem. Myślałam, że drobinki będą mniej
wyczuwalne a tymczasem pocierając o siebie wargami obecności tego (nie boję się
użyć tego słowa) brokatu nie da się z ignorować.
Robiąc swatche wydawało się, ze pomadka dość kremowo będzie
rozprowadzać się na ustach, ale niestety aplikacja tego kosmetyku wypadła baaardzo
tępo. Równie tępe w użyciu są na moich ustach tylko pomadki z Miss Sporty.
Kolory też okazały się kompletnie do mnie nie pasować i w obu wyglądałam jak
jakaś niedorobiona topielca bądź wamp za dychę.
Jednym słowem tym paniom podziękujemy;)
Mało kogo bym widziała w tej ciemnej :) a jasna wydaje sie ok ale tez mam szminek z GR więc wiem o czym mówisz :)
OdpowiedzUsuńKurczę, niezłe buble. Kolory nie moje, ale jestem ciekawa, jak wygląda ta ciemniejsza na ustach - nigdy chyba nie widziałam takiego odcienia szminki w akcji.
OdpowiedzUsuńKolory choc nie moje to podobaja mi sie i tak mysle, ze ta ciemiejsza bylaby fajnym pomyslem. Szkoda jednak, ze w ogolnym rozrachunku okazuja sie bublem...
OdpowiedzUsuńNie wiem dlaczego ale nie przepadam GR, niektore rzeczy ok ale wiekszosc tak sobie wspomniam...
Ta ciemniejsza jest jakaś ekstremalna :) ja bym się bała jej użyć ale ta jaśniejsza wydaje się być ok. Zachęcam do zajrzenia na mojego nowego bloga :) http://patrycja2118.blogspot.com/
OdpowiedzUsuńna swatchu wygladaja kremowo...
OdpowiedzUsuńTa jasna ładna - po słoczach nigdy bym nie powiedziała , że mają jakieś drobinki
OdpowiedzUsuńNie miałam i nie mam pomadek z GR ale swache też nie wyglądają zachęcająco :(
OdpowiedzUsuńTa ciemna moim zdaniem jest straszna ;) Bardzo mi się podoba ta jasna. Nie miałam jeszcze tych pomadek
OdpowiedzUsuńAuć, wyglądają...trupio ;) i aż poczułam piasek na ustach ;D
OdpowiedzUsuńta ciemna mnie przeraża
OdpowiedzUsuńmoze na ustach po prostu wyglądaja bardziej jak blyszczyki? uwielbiam ciemne pomadki ale takie typowe burgndy, itp, a ta wygląda conajmniej... odstraszająco :D
OdpowiedzUsuńA fe! :P
OdpowiedzUsuńTen komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuńmnie sie tam podobaja aleeeee.... wszystko zalezy jak wygladaja na ustach - u jednych moga dac wyglad "trupa" u innych bardziej naturalny. ja nie lubie mocnego intensywnego koloru...wiec moze to cos dla mnie? ;)
OdpowiedzUsuń"wamp za dychę" :D rzeczywiście kolory dość ryzykowne
OdpowiedzUsuńkurcze a ta jaśniejsza tak ładnie się prezentuje na dłoni :(
OdpowiedzUsuńbardzo podoba mi się ten jaśniejszy kolorek :)
OdpowiedzUsuńTa jaśniejsza wygląda jeszcze jako tako, ale nie wiem, kto by w tej ciemniejszej chodził
OdpowiedzUsuńDyskwalifikacja za drobinki wyczuwalne na ustach :/
OdpowiedzUsuńTen pierwszy kolorek bardzo fajny, szkoda ze sie nie sprawdzily
OdpowiedzUsuńTa jasna wygląda bardzo przyjemnie. Szkoda że mają te drobinki bo na 1 kolor sama bym się skusiła :(
OdpowiedzUsuńpozdrawiam Angela z angelmakeupblog.blogspot.com
ta ciemna to troche przesada. moze latynoska by w niej dobrze wygladala;p
OdpowiedzUsuńnigdy nie próbowałam szminek z Golden Rose ... ciekawe jak inne kolory ^^
OdpowiedzUsuńja się w takich kolorkach zupełnie nie widzę :O
OdpowiedzUsuńszkoda bo ta lewa wygląda bardzo ładnie.
OdpowiedzUsuńNa zdjęciu wyglądają fajnie ale i tak dla mnie raczej za ciemne
OdpowiedzUsuńTa jaśniejsza wydaje się do przyjęcia ;)
OdpowiedzUsuń