Tego cudaka
widziałam wiele razy na blogach, zanim wczoraj w Drogerii Natura zdecydowałam
się włożyć go domowego koszyka. Maleństwo od Essence z serii Colour&Go w
odcieniu Blue Addicted to bliźniak
Deborah Lippmann - Across The Universe i mój kolor w 100%.
Ciemnogranatowa żelkowa baza usiana jest
trzema rodzajami brokatów: drobniutkim niebieskim i grubszymi piegami w
odcieniach niebieskim i zielonym. Obawiałam się, po aplikacji pierwszej
warstwy, że będę potrzebowała przynajmniej trzech a tymczasem już po dwóch
warstwach uzyskałam efekt który możecie widzieć na zdjęciach.
Przymknijcie oko na tę masę bąbli
widoczną na zbliżeniach – to nie wina samego lakieru tylko mojego topa, który
już dogorywa i czekam na nowe cudo z „jebaja”.
Jednym słowem przedstawiam Wam mój majówkowy
„mani” ;))
lepiej go dac na cos innego bo inaczej troche gluci, ale i tak go loffciam :D
OdpowiedzUsuńeee mnie tam wcale nie glucił;)
Usuńmam ten lakierek, jest boski! :)
OdpowiedzUsuńszkoda ze taki malutki jest prawda?;)
UsuńGenialny! Koniecznie go sobie sprawię, dzięki za cynk :*
OdpowiedzUsuńpolecam;))
Usuńwygląda bosko :D
OdpowiedzUsuńśliczny kolor, jak będę w Naturze, to z pewnością zagości w moim koszyku ;)
OdpowiedzUsuńcudny lakier
OdpowiedzUsuńwww.deserlandia.blogspot.com
Wygląda ślicznie :)
OdpowiedzUsuńTop faktycznie tworzy okropne bąbelki :/. Z jakiej firmy on jest?
toorly ale mam go juz gruuubo ponad rok wiec miał prawo strzelić focha i bąbelki:)P
Usuńee..granat ;) wybuchowy ;) ha-haże.. ;)
OdpowiedzUsuńjest cudowny, ja mam czerwony time for romance ;)
OdpowiedzUsuńmegaśne ;)
OdpowiedzUsuńAle czy tutaj masz sam lakier z essence czy najpierw dałaś tzw tło i potem essence?
OdpowiedzUsuńtylko essence i top coat;)
UsuńEfekt nieziemski :D
OdpowiedzUsuńTeż go mam. Ślicznie wygląda na paznokciach, tylko zmywanie go zabiera trochę czasu...
OdpowiedzUsuńPięknie wygląda :)
OdpowiedzUsuńŚwietny lakier, nawet miałam go wczoraj w ręku ale ostawiłam na półkę. Jednak na pewno po niego wrócę bo jest cudny ;)
OdpowiedzUsuńTe bąble całkiem całkiem się komponują z całością :D
OdpowiedzUsuńPięknie :)
haha wczesniej nie pomyślalamo tym w ten sposób:P
UsuńCałość wygląda niczym szkło weneckie :D
Usuńale rewelacja. myslalam, ze masz jakis lakier pod spodem a ten to takie kolejne circus confetti a tu taka niespodzianka :)
OdpowiedzUsuńpiękny :)
OdpowiedzUsuńTen komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuńJeden z moich ulubionych lakierów! Przepiękny :)
OdpowiedzUsuńŚliczny ale jak sobie pomyśle ile nerwów mi by zjadł przy zmywaniu to mi się odpodobuje :D
OdpowiedzUsuńPięknie się prezentuje!
OdpowiedzUsuńŚliczny szkoda, że taki malutki ;(
OdpowiedzUsuńświetny chyba wybiorę się do natury a tymczasem zapraszam do siebie :) Masz bardzo zadbane paznokcie :)
OdpowiedzUsuńświetny jest ten lakier, ale u mnie w drogerii pewnie go nie będzie :/
OdpowiedzUsuńjak to się robi, ja po takich brokatowych zamiast boskich pazurów jestem cała wysmarowana brokatem, wszystko krzywo, ech:)
OdpowiedzUsuńo jaaaaa ale sliczny efekt i jak ja Ci zazdroszcze pazurkow:)))
OdpowiedzUsuńpiekne to cudo uwielbiam:)
OdpowiedzUsuńprzepiękny efekt na Twoich pazurkach :))
OdpowiedzUsuńo jaa :) jak to zobaczyłam to oszalałam ;) w Wawie mi raczej nie po drodze do natury, ale teraz jestem w Gdańsku, a tutaj natura jest tuż przy dworcu :D:D
OdpowiedzUsuńCudowny:D musze sobie taki kupic!:D
OdpowiedzUsuńPadłam, oszalałam... Muszę go mieć! Zdecydowanie :D Nie wiesz, czy jest taka wersją topa, ale w kolorze różu? :)
OdpowiedzUsuńbardzo ładny jest. ale zmywanie tego z pazurów to jakiś koszmar dosłownie :/ Ostatnio mało nie płakałam, bo miałam wrażenie, że płytkę mi zedrze :)))
OdpowiedzUsuńps. zapraszam do siebie na rozdanie eko kosmetyków :)
A zmywałaś już ten lakier, jeśli tak to napisz czy bardzo ciężko poszło? Najbardziej w brokatach nie lubię zmywania, ale efekt jest cudny :)
OdpowiedzUsuńNo właśnie dobre pytanie ja tez mam zawsze problem ze zmywaniem brokatów i właściwie trochę mnie to zniechęca do tego typu lakierów. Pozdrawiam M.
Usuńpozazdrościłam i pomalowałam paznokcie na taki kolor :D jak chcesz możesz zobaczyć jak prezentuje sie na mnie w ostatniej mojej notce
OdpowiedzUsuńfajnie wyglada ja jednak zawsze ograniczam sie do prostych lakierow ehh nie mam czasu a jakos u siebie nie widze takich cudeniek tez :P
OdpowiedzUsuńO! z checia bym go przygarnela:D swietnie sie prezentuje:D
OdpowiedzUsuńWywolalas u mnie ogromne pozadanie:DDD
Swoja droga mialam lakier DL i nie rozumiem ogolnego zachwytu ta marka, lakier sam w sobie bardzo przecietny. Owszem kolor byl ladny ale tylko ladny i...wtorny.
Essence wpada do koszyczka must have:D
Lakier cudo <3 tylko... jak Ci się go zmywa? ;)
OdpowiedzUsuńPozdrowienia.
www.livelovehatewell.blogspot.com
o kurczę, kupiłam go, ale nie spodobał mi się na paznokciach i poszedł w odstawkę, ale widzę że muszę mu dać drugą szansę :D
OdpowiedzUsuńmam go jest po prostu fenomenalny ! <3
OdpowiedzUsuńJeeej... Pięknie wygląda :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam :)