Jeśli oglądacie mnie na YT, to wiecie, ze od jakiegoś czasu jestem skazana na bardzo neutralne kolory zarówno w makijażu (co nie jest dla mnie z byt wielkim problemem) jak i na paznokciach (i tu już nie jest aż tak kolorowo - zarówno dosłownie jak i w przenośni). Pogodziłam się jednak z losem i uznałam ten fakt za usprawiedliwienie do kolejnych lakierowych zakupów.
Stąd też zrodził się pomysł na cykl notek o cielakach, które goszczą teraz na moich pazurkach na co dzień i oto pierwszy z nich.
Essie Topless and Barefoot kupiłam ponad miesiąc temu na paatalu. Nie przepadam wybitnie za tym sklepem, bo tak jak wam już mówiłam często mają przeterminowane kosmetyki, ale na lakiery Essie za 12 zł ze stosunkowo nie tak starej, bo mającej zaledwie rok kolekcji nie mogłam się nie skusić.
Ten konkretny jest pięknym pastelowym beżem, który do mojej karnacji spisuje się idealnie i nie sprawia, ze moje dłonie wyglądają jakby należały do manekina. Aplikacja była ok, chociaż po nałożeniu pierwszej warstwy obawiałam się, ze będę miała smugę na smudze, ale druga warstwa pięknie wyrównała kolor, który możecie podziwiać na zdjęciach.
Co myślicie o takiej serii notek?
Śliczny kolor, też chcialam go kupić, ale akurat tego już nie było na pataal ;) Ale wziełam wszystkie inne, uwielbiam Essie :)
OdpowiedzUsuńkolor jest naprwde śliczny, i jestem jak najbardziej za serią ;) Nudziaków nigdy nie za mało! :)
Wiesz co, super jest też Color Club Nomadic In Nude - jak nienawidze cielaków tak tego kocham :)
OdpowiedzUsuńpotwierdzam :] mam go aktualnie na pazurkach i napatrzeć się nie mogę :]
UsuńTen wyżej też śliczny nudziak :)
eejjj nie kuscie mnie, bo bede go musiala dopisac do "chciejolisty":P
UsuńOn jest prześliczny!
UsuńNie, nie, nieee... Dlaczego musisz go pokazywać akurat jak mam fazę na cielaki?! ;D
OdpowiedzUsuńPiękny jest! *.* I śliczne pazury!
nawet nie wiedzialam ze masz:P a Ty mi poakzujesz brokaty jak nie moge ich nosic wiec jestesmy kwita:P
UsuńPrzepiękny kolor....:)
OdpowiedzUsuńJak dla mnie ten odcień jest świetny! Sama ostatnio jaram się cielakami, dlatego takie notki na bank mnie ucieszą :P.
OdpowiedzUsuńPS Nie wiedziałam, że Paatal ma przeterminowane kosmetyki!
niestety ma duzo kosmetykow które juz dawno zostały wycofane ze sprzedazy i zalegały na jakis magazynach. czesto sa to produkty marek niedostepnych w PL normalnie wiec klientki nawet nie sa swiadome ze kupuja cos co bylo wyprodukowane 5 lat temu
UsuńA ten Essie wygląda świetnie sama bym go ponosiła ;)
OdpowiedzUsuńIdealnie wygląda na Twoich pazurkach! :)
OdpowiedzUsuńŚliczny odcień, uwielbiam takie nudziaki :)
OdpowiedzUsuńśliczny ten lakier, i podoba mi się pomysł na nową serie ;)
OdpowiedzUsuńUwielbiam ten odcień i często go noszę! :)
OdpowiedzUsuńja teraz tez hihi:D
UsuńAż trudno uwierzyć, że są tu tylko dwie warstwy! Kolor jest obłędny, przepiękny, aaa! :D Chcę go! :D
OdpowiedzUsuńAz sobie zapisałam nazwę tego lakieru, jakby któregoś dnia podkusilo mnie jakieś licho za zrobienie zamówienia ta ich stronce.
OdpowiedzUsuńMam go i okropnie smugi mi robi :/
OdpowiedzUsuńojj a tez masz go z paatal? moj jak widzisz jest extra:)
UsuńŚwietnie się prezentuje!
OdpowiedzUsuńZ takich lakierów nude to mam elf kolor innocent, bardzo mi odpowiada ;)
ojj nad nim tez mysle bo mam desert haze i bardzo go lubie:)
UsuńPiękny! Ślicznie wygląda na paznokciach :)
OdpowiedzUsuńsuper! kolor bardzooo mi się podoba ;)
OdpowiedzUsuńuwielbiam cielaczki :D
OdpowiedzUsuńchcemy chcemy chcemy! uwielbiam cielęce kolory!mimo całej puszki lakierów ten i czerwien opi lub golden rose- najczęsciej gosci na moich paznokciach:) z essie mam jeden- jagody ze smietana z paatala...drugi - niebieski- mozna wygrac w moim walentynkowym konkursie, do czego zachęcam, bez agitacji- informacyjnie.
OdpowiedzUsuńchyba znów zapoluje na cos na paatalu:P
no i bedzie na mnie, ze pieniadze na paatalu wydajesz:P a tego nibieskiego essiaka tez mam:D aler dostalam go od Pauliny ze Stanów:)
UsuńBardzo fajnie wygląda :) Aż przez Ciebie kliknęłam na paatal Essie :D
OdpowiedzUsuńno i znowu moja wina:P
Usuńpiękny nudziak!
OdpowiedzUsuńojej jaki ładny ;p muszę poszukać jakiegoś nudziaka na moje pazurki ;)
OdpowiedzUsuńPodobał mi się już rok temu, a teraz jest w okazyjnej cenie... Hmm... Trzeba się zastanowić :)
OdpowiedzUsuńja za 12zl to sie nawet nie zastanawialam:P
Usuńooo piekny
OdpowiedzUsuńTeż się na niego skusiłam, bo taka cena za Essie, to grzech nie brać ;) Ślicznie wygląda :]
OdpowiedzUsuńojj tak - jest bezkonkurnecyjny!:)
Usuńnie wiedziałam, że na Paatal są przeterminowane kosmetyki... chociaż to by wyjaśniało czemu mój róż ze Sleeka nie grzeszy pigmentacją jak to jest szeroko o nim mówione.. :( i po 3 miesiącach zaczął wyglądać jak róż Estee Lauder po 2,5-3 latach...
OdpowiedzUsuńzwłaszcza, że cena była normalna, a nie jakoś obniżona jak niektórych kosmetyków stamtąd, do których miałam jakieś takie podejrzenia (błyszczyki z CK, o ile dobrze pamiętam).
When I got this shade I didn´t think I will like it so much. For me, it´s a very good nude that makes my hands so pretty! :)
OdpowiedzUsuńOlcia,kolorek piekny i masz takie sliczne paznokcie i zadbane skorki,cos uzywasz specjalnego do nich?Ja moich nie moge okielzac:(nie pomaga masc witaminowa,olejki ani nawet burt bees cytrynowa masc.
OdpowiedzUsuńbuzka
kolor piękny! mam jeden lakier essie i go uwielbiam! według mnie są znacznie lepsze niż OPI
OdpowiedzUsuńBardzo ładny.... i ta nazwa **'
OdpowiedzUsuńśliczny kolor, śliczne paznokcie!
OdpowiedzUsuńcudowny jest ten kolor.. :)
OdpowiedzUsuń