wtorek, 30 sierpnia 2011

Golden Rose Silky Touch 108 i 119

Lato nam się co prawda już kończy, ale żeby nie odeszło tak szybko pokaże Wam dzisiaj dwa typowo letnie kolorki. Dla mnie sezon wiosenno letni to zawsze kolory  dość żywe, ale jeszcze dalekie od bycia neonowymi. Dlatego tez spodobały mi się te dwa z Golden Rose z serii Silky Touch, które można dostać tutaj.

GR silky


Tradycyjnie zacznijmy od opakowań. Golden Rose przyzwyczaiło mnie już do pakowania wielu swoich produktów w kartoniki i jak wiecie uwielbiam to;) same opakowania cieni tez są bardzo klasyczne i eleganckie chociaż podejrzewam, że niektórzy mogą uznać plastik, którego są zrobione za odrobine tandetne. Dla mnie dużym plusem jest to, że kolory cieni są widoczne nawet przy zamknietych opakowaniach.

GR silky2

GR silky3

GR silky4

Przejdźmy teraz do samego produktu. Nie będę ukrywać, że nie są to najbardziej napigmentowane cienie z jakimi miałam do czynienia, ale jakość nie jest też tragiczna - wystarczy użyć bazy i można uzyskać nimi zadowalający (przynajmniej mnie;) efekt. Mają fajne satynowe wykończenie, która sprawia, ze nie wyglądają tandetnie. Niestety mają dość pudrową konsystencję przez co trochę się osypują, ale to też da się przeżyć.

GR silky5


W akcji mogliście je zobaczyć w moich filmikach np. w tym:


No i co o nich myślicie? Miałyście do czynienia z cieniami Golden Rose?
http://goldenrose-styl.pl/sklep/product.php?id_product=118
Posted By: TheOleskaaa

Golden Rose Silky Touch 108 i 119

Share:

Post a Comment

Facebook
Blogger

23 komentarze:

  1. Ja posiadam czwórkę cieni z Golden Rose i jestem nimi oczarowana:))

    OdpowiedzUsuń
  2. Mają śliczne kolory, niestety nie mam nic z tej firmy.

    OdpowiedzUsuń
  3. nie miałam nigdy ich cieni... ani chyba nic z tej firmy, bo u mnie jej nie ma :(

    OdpowiedzUsuń
  4. mam ich złoty cie z tej serii i jest bardzo ładny

    OdpowiedzUsuń
  5. haha zabójczy tytuł filmiku :D

    OdpowiedzUsuń
  6. Zupełnie nie moje kolorki. :<

    OdpowiedzUsuń
  7. Zrobiłam sobie też wodne pazurki;

    OdpowiedzUsuń
  8. może i odcienie ładne, ale pigmentacja słaba... ledwo je widać na skórze ;> no chyba, że mój ekran zawodzi :)

    OdpowiedzUsuń
  9. niezbyt lubię połączenia takich kolorów, ale u Ciebie wyglądają całkiem, całkiem.

    OdpowiedzUsuń
  10. Hej! Właśnie zaczynam prowadzić bloga, mogłabyś mi pomóc? Nie wiem jak go rozsławić, by więcej osób na niego wchodziło. Co zrobiłaś ,że twój blog jest tak popularny?

    OdpowiedzUsuń
  11. Możesz je przetransportować do paletki GlamBOX :)

    OdpowiedzUsuń
  12. Kusiły mnie w sklepie Golden Rose, może kupię sobie je następnym razem :)

    OdpowiedzUsuń
  13. Cieni z Golden Rose jeszcze nie miałam, ale widzę że pigmentacja nie jest za dobra jak dla mnie ;)

    Pozdrawiam, evecandy.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  14. Całkiem całkiem:) u mnie nigdzie ich nie ma...
    ładne kolory:P
    http://nutellaestrela.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  15. @grzee tak jak pislama pigmentacja faktycznie nie powala, ale swtache na rece robilam bez bazy no i nie pomoglo tez zjadanie kolorow przez aparat;) miakjaz ktory wkonalam tymi cieniami w zalaczonym filmiku (rózowy na gównej powiece i zielony na dolnej) byl juz z baza i kolory bez peoblemu sie pokazuja - przynajmniej tak mi sie wydaje;) rewelacji moze nie ma, ale tragedii tez nie;)

    OdpowiedzUsuń
  16. Miałam do czynienia z cieniami GR właśnie z serii Silky Touch. W zasadzie to z jednym jak to mówią 'cielaczkiem' o numerku 202, który do dziś gości w mojej kosmetyczce. Niedawno dotknął dna i bardzo na tym ubolewam, ale nie o tym. Pigmentacja nie powala, ale jak to już napisałaś tragedii nie ma ;). Bardzo mi się podoba kolor i wykończenie. Cena też była ok. Więc można je polecić ;).
    Pozdrawiam ;**
    http://covtrawiepiszczy.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  17. http://sklep.goldenrose.pl/

    pod tym linkiem kryje sie inny sklep golden rose, który można znaleźć na ich głownej stronie ;)

    OdpowiedzUsuń
  18. Lubię matowe cienie :) ten fiolet jest śliczny.

    OdpowiedzUsuń
  19. ja bardzo lubię cienie z vipery i z rimela ^^
    Tych jeszcze nie testowałam :)

    bardzo faaajny blog !

    OdpowiedzUsuń
  20. no pigmentacja nie powala niestety, a szkoda.

    OdpowiedzUsuń
  21. ja ogólnie mam ograniczony dostęp do kolorówki GR i jakoś mnie do niej nie ciągnie;) ale może się skuszę kiedyś na coś. Chyba ich eyelinery mają niezłe recenzje:)

    OdpowiedzUsuń

O mnie

© TheOleskaaa Dostosowanie szablonu: one little smile