Miałam byc bardziej systematyczna na blogu i co? i jak zwykle daje ciala:(
Chyba musze sobie zrobic jakies plany na kazdy tydziren co mam do zrobienia, zeby to jakoś ogarnać, bo cały czas wypadam z obiegu. Tym razem jednak zacisne odpowidnią część ciała i postaram sie robić update'y częściej niż raz na mięsiąc.
Dzisiejszy post bedzie poświecony lakiwerom Sleek które udało mi się wygrać na Facebooku. Pierwszy raz w życiu coś wygrałam!!! Jupi!!:D w zasadzie to drugi, ale pierwszy raz coś kosmetycznego:D
Konkretnie moja nagrodą są Lakiery Sleek z Nail Pastel Polish Collection:
Oryginalnie w tej kolekcji sa cztery kolorki, ale ponieważ possiadam w swoich zbiorach lakier Catrice, który ma identyczny odcień jak ten ze Sleek, wiec wspaniałomyslnie oddałam jedną ze swoich nagród koleżance. Chodzi o ten lawendowy kolorek przez niektórych zwany "lilakowym":)Bez swatchy się nie obedzie hihi:D
Kolorki są piękne i typowo letnie. Turkus mnie zachwycił i w sumie juz od jakiegoś czasu myślałam o lakierze w takim odcieniu. Pomarańczowy jest mega zarówiasty i samam w zyciu bym go sobie nie kupiłą, ale jak sie tak głebiej zastanowic to do moich opalonych stóp może być superż ;)Różowy jest podobny do tego z Vipery z serii Tutti Frutti nr 82. w sumie chyba nawet identyczny
Drugą część postu poswiece mojej kochanej perełce. Mojemu maleństwu które uwielbiam i z którego jestem dumna.
Catrice nr 200 From Dusk to Dawn
Jest to idealny dużo tańszy duplikat kultowego juz koloku sygnowanego przez Sephora by OPI czyli Metro Chic. Swoja droga obserwowałam kiedyś aukcje na Allegro włąsnie tego lakieru i totalnie szczeka mi opadła jak zobaczyła ostateczną kwotę za jaką został wylicytowany. Ponad 100 zł??!! o nie! w życiu nie dam tyle za jeden lakier choćby nie wiem jak był dobry.
Świetne kolory! Szkoda tylko, że lato się powolutku kończy ;) Choć Catrice świetnie wkomponują się w uroki jesieni :) Też mam ostatnio manię na pazurkowe szaleństwo, ale jakoś wierna jestem od jakiegoś czasu jednemu kolorkowi - Crystal Strengh z Lovely nr. 243. Też fajnie pasuje do opalonego ciałka ;)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
bardzo fajne kolorki, czekam na recenzje lakierów sleeka ;) Tak dobre jak cienie ? Buziak :*
OdpowiedzUsuńna podtawie swtachy nie chce ich oceniac... na pewno za jakis czas postaram sie zrobic tutaj ich obszerna recenzje;)
OdpowiedzUsuńŚliczne te kolorki:) szczególnie turkus i ten róż ze Sleeka, ale fiolecik z Catrice też jest świetny! A ten szarak to trochę podobny do Miss Sporty nie?
OdpowiedzUsuńŚwietne kolorki. Paleta Sleek'a jest naprawdę duża, a ja sama nigdy jakoś nie byłam do niej przekonana. Cóż, może po Twojej recenzji, kupię i spróbuję. ^^
OdpowiedzUsuńMadzia jest podobny ale nie do konca bo Ms jest taki brudny i jakby błotnisty, a ten z Catrice ma fioloetowawy odcien - zalezy od swiatła;) zdjecie niestety tego nie oddaje - moze kiedys zrobie porównanie;)
OdpowiedzUsuńCatiq to jeszcze nie recenzja tylko takie malutjkie wprwadzenie bo nie wiem jak te lakiery beda sie trzymac i w ogole;) ale na pewno z czasem taki wpis sie tutaj pojawi:)
ja ostatnio wygralam to: http://verdictonbeauty.blogspot.com/2010/10/bvs-nail-giveaway-peripera-revlon.html :D
OdpowiedzUsuń