Dzisiaj naszła mnie wena artystyczna i wymalowałam coś takiego:
Wiem, wiem. Idealne to to nie jest, ale myślę, że ostatecznie prezentuje się nienajgorzej.
Uzyłam tej ekipy przystojniaków:
Na poczatku pomalowałam paznokcie jasnobeżowym kolorkiem Bell Fashion Color nr 315.
Pierwsze wrażenie? Długo schnie i jest stosunkowo gęsty, ale kryjący;) Zobaczymy jak będzie z trwałościa.
Nastepnie sięgnełam po oddycjący Inglot nr 645 i namalowałam nim tzw odwrócony szewron czyli po prostu taki trójkąt:
Wiem, wiem. Idealne to to nie jest, ale myślę, że ostatecznie prezentuje się nienajgorzej.
Uzyłam tej ekipy przystojniaków:
Na poczatku pomalowałam paznokcie jasnobeżowym kolorkiem Bell Fashion Color nr 315.
Pierwsze wrażenie? Długo schnie i jest stosunkowo gęsty, ale kryjący;) Zobaczymy jak będzie z trwałościa.
Nastepnie sięgnełam po oddycjący Inglot nr 645 i namalowałam nim tzw odwrócony szewron czyli po prostu taki trójkąt:
Na koniec dodałam kilka linii linerami: 3 białe, 1 srebrna (jest miedzy tymi białymi, ale na zdjeciu jej nie widac) i 1 czarna. Pokryłam utwardzaczem i gotowe:)